- Kategorie:
- Archiwalne wyprawy.5
- Drawieński Park Narodowy.29
- Francja.9
- Holandia 2014.6
- Karkonosze 2008.4
- Kresy wschodnie 2008.10
- Mazury na rowerze teściowej.19
- Mazury-Suwalszczyzna 2014.4
- Mecklemburgische Seenplatte.12
- Po Polsce.54
- Rekordy Misiacza (pow. 200 km).13
- Rowery Europy.15
- Rugia 2011.15
- Rugia od 2010....31
- Spreewald (Kraina Ogórka).4
- Szczecin i okolice.1382
- Szczecińskie Rajdy BS i RS.212
- U przyjaciół ....46
- Wypadziki do Niemiec.323
- Wyprawa na spływ tratwami 2008.4
- Wyprawa Oder-Neisse Radweg 2012.7
- Wyprawy na Wyspę Uznam.12
- Z Basią....230
- Z cyborgami z TC TEAM :))).34
Dzień 10 (O S T A T N I). WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Sobota, 2 sierpnia 2008 | dodano: 04.08.2008Kategoria Kresy wschodnie 2008
Dzień 10 (O S T A T N I). WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Trasa: Mrągowo - Polska Wieś - Gązwa - Mrągowo - Kętrzyn - Święta Lipka - Kiersztanowo - Szestno - Mrągowo. Razem 81 km.
Już wiem, że do domu wrócę w sposób wyjątkowo komfortowy, choć niekoniecznie najbardziej ekonomiczny.
Do Mrągowa jedzie już samochodem Basia, która nie tylko chce mnie zabrać, ale przy okazji odwiedzić mamę.
To Basi pierwszy poważny samodzielny wyjazd samochodem poza miasto, więc czuję się nieswojo, tym bardziej że końcowy odcinek Ostróda - Olsztyn - Mrągowo słynie z drogowych debili i wariatów.
Taki rejon...
Postanawiam zamknąć wyprawę wycieczką po okolicy na rowerze już bez obciążenia.
Dziwnie się na takim teraz jedzie :).
Na początek dnia jadę z mamą Basi na krótką przejażdżkę do Gązwy (18 km).
Nie spodziewałem się, że mama ma taką moc przy podjeździe pod górkę na twardym przełożeniu.
Okazuje się, że kiedy dostała w prezencie swój rower, nikt nie objaśnił jej, do czego służą przerzutki ;).
Teraz, kiedy już ode mnie wie jak ich używać twierdzi, że podjazdy zrobiły się dla niej wręcz odpoczynkiem :))).
Dojeżdżamy do Gązwy i wracamy tą samą trasą, a potem już sam ruszam "zaliczyć" okolicę.
Jadę do Kętrzyna, niestety główną drogą, a kierowcy tu są jacy są i teraz wydaje mi się, że szczecińscy przy nich to anioły szos ;). Na trasie korek, więc chwila spokoju dla mnie, bo wszyscy stoją, a ja jadę.
Spotykam sakwiarza...jeszcze wczoraj ja nim byłem, a dziś wyglądam jak weekendowy turysta.
Mimo pustego roweru – czuję trudy wyprawy i piątkowej długiej „ucieczki” w upale z Suwalszczyzny.
Docieram do Kętrzyna.
Tam oglądam zamek i bazylikę mniejszą i inne budowle.
Robię zakupy lokalnych "izotoników" w sklepiku, a następnie kieruję się na Świętą Lipkę.
Kościół w Świętej Lipce oglądam tylko z zewnątrz, w środku widziałem go wielokrotnie.
Turystów tłum, straganów multum, strasznie to tandetą wali...
Ze Świętej Lipki przez Kiersztanowo i Szestno zmierzam do Mrągowa.
Tam będzie na mnie czekała Basia z samochodem, którym wraz z rowerem i bagażami wrócę do Szczecina.
I tu w Mrągowie kończy się wyprawa, która rozpoczęła się w Giżycku...
Na całej wyprawie pokonałem dystans ok. 753 km.
Opisy z poszczególnych dni:
Dzień 1. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 2. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 3. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 4. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 5. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 6. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 7. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 8. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 9. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 10 (O S T A T N I). WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Pełna relacja fotograficzna TUTAJ.
Zdjęcia Marka (klik).
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Trasa: Mrągowo - Polska Wieś - Gązwa - Mrągowo - Kętrzyn - Święta Lipka - Kiersztanowo - Szestno - Mrągowo. Razem 81 km.
Już wiem, że do domu wrócę w sposób wyjątkowo komfortowy, choć niekoniecznie najbardziej ekonomiczny.
Do Mrągowa jedzie już samochodem Basia, która nie tylko chce mnie zabrać, ale przy okazji odwiedzić mamę.
To Basi pierwszy poważny samodzielny wyjazd samochodem poza miasto, więc czuję się nieswojo, tym bardziej że końcowy odcinek Ostróda - Olsztyn - Mrągowo słynie z drogowych debili i wariatów.
Taki rejon...
Postanawiam zamknąć wyprawę wycieczką po okolicy na rowerze już bez obciążenia.
Dziwnie się na takim teraz jedzie :).
Na początek dnia jadę z mamą Basi na krótką przejażdżkę do Gązwy (18 km).
Nie spodziewałem się, że mama ma taką moc przy podjeździe pod górkę na twardym przełożeniu.
Okazuje się, że kiedy dostała w prezencie swój rower, nikt nie objaśnił jej, do czego służą przerzutki ;).
Teraz, kiedy już ode mnie wie jak ich używać twierdzi, że podjazdy zrobiły się dla niej wręcz odpoczynkiem :))).
Dojeżdżamy do Gązwy i wracamy tą samą trasą, a potem już sam ruszam "zaliczyć" okolicę.
Jadę do Kętrzyna, niestety główną drogą, a kierowcy tu są jacy są i teraz wydaje mi się, że szczecińscy przy nich to anioły szos ;). Na trasie korek, więc chwila spokoju dla mnie, bo wszyscy stoją, a ja jadę.
Spotykam sakwiarza...jeszcze wczoraj ja nim byłem, a dziś wyglądam jak weekendowy turysta.
Mimo pustego roweru – czuję trudy wyprawy i piątkowej długiej „ucieczki” w upale z Suwalszczyzny.
Docieram do Kętrzyna.
Tam oglądam zamek i bazylikę mniejszą i inne budowle.
Robię zakupy lokalnych "izotoników" w sklepiku, a następnie kieruję się na Świętą Lipkę.
Kościół w Świętej Lipce oglądam tylko z zewnątrz, w środku widziałem go wielokrotnie.
Turystów tłum, straganów multum, strasznie to tandetą wali...
Ze Świętej Lipki przez Kiersztanowo i Szestno zmierzam do Mrągowa.
Tam będzie na mnie czekała Basia z samochodem, którym wraz z rowerem i bagażami wrócę do Szczecina.
I tu w Mrągowie kończy się wyprawa, która rozpoczęła się w Giżycku...
Na całej wyprawie pokonałem dystans ok. 753 km.
Opisy z poszczególnych dni:
Dzień 1. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 2. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 3. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 4. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 5. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 6. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 7. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 8. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 9. WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Dzień 10 (O S T A T N I). WYPRAWA "SUWALSZCZYZNA-MAZURY 2008"
Pełna relacja fotograficzna TUTAJ.
Zdjęcia Marka (klik).
Rower:KTM Life Space
Dane wycieczki:
81.00 km (1.00 km teren), czas: 04:20 h, avg:18.69 km/h,
prędkość maks: 48.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Wyrazy uznania dla mamy Basi bo ja bez przełożeń bym pod górki nie podjechał :)
Trendix - 20:28 poniedziałek, 4 sierpnia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!