MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2008

Dystans całkowity:457.00 km (w terenie 4.00 km; 0.88%)
Czas w ruchu:25:05
Średnia prędkość:18.22 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:57.12 km i 3h 08m
Więcej statystyk

Zwykła przejażdżka po mieście.

Poniedziałek, 31 marca 2008 | dodano: 31.03.2008
Zwykła przejażdżka po mieście. Wpis ma raczej charakter statystyczny.
<---- ZAPRASZAM DO ARCHIWUM Z LUTEGO I MARCA 2008. Rower: Dane wycieczki: 15.00 km (0.00 km teren), czas: 00:40 h, avg:22.50 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Trasa: Szczecin - Siadło

Niedziela, 30 marca 2008 | dodano: 30.03.2008Kategoria Wypadziki do Niemiec
Trasa: Szczecin - Siadło Dolne (do tego momentu przejazd z Klubem "Jantarowe Szlaki" na imprezę "Topienie Marzanny") - Kołbaskowo - Penkun (D) - Krackow (D) - Schwennenz (D) - Bobolin - Szczecin. Razem ok. 80 km, jak zwykle moja średnia prędkość uwzględnia postoje, fotki i posiłki (no i topienie Marzanny :))
Dziś imprezka była mieszana. O godzinie 10:00 spotkałem się z kolegami pod Klubem "Jantarowe Szlaki" na ul. Śląskiej. Kiedyś dużo z nimi jeździłem, potem wypadłem z obiegu, teraz wracam, ale na razie częściej sam się przemieszczam. W Ustowie byłem umówiony z Robertem Malcherem na dalszą jazdę (polecam jego stronę www.sakwiarz.pl - dla mnie to jak na razie niedościgniony ekspert wypraw rowerowych), po odłączeniu się od imprezy topienia Marzanny (czas najwyższy było ją spławić ;)). Pojechaliśmy moją tradycyjną już trasą przez Niemcy, szlakiem Oder - Neisse Radweg, z tym, że teraz miałem okazję zrobić fotki fajnych drzew w Krackow (poprzednio zniechęcił mnie lejący deszcz). Wróciliśmy do Polski przez przejście dla rowerzystów w Bobolinie, dalej przez Stobno i Gumieńce do Szczecina.


Część klubowa.


My i Marzanna przed spławieniem.


Nad Odrą. Siadło Dolne.


Przed kościołem w Penkun (D).


Przed zamkiem w Penkun (D).


Robert w Penkun. Polecam jego super stronę: www.sakwiarz.pl


Agroturystyka w Penkun :)))


Drzewa w Kreckow (D).


Drzewa w Kreckow (D). Rower: Dane wycieczki: 80.00 km (2.00 km teren), czas: 04:00 h, avg:20.00 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Trasa: Szczecin - Będargowo

Piątek, 28 marca 2008 | dodano: 28.03.2008Kategoria Wypadziki do Niemiec
Trasa: Szczecin - Będargowo - Bobolin – Schwennenz (D) - Warzymice - Szczecin. W sumie to żadna wycieczka, a raczej dotlenienie płuc :))) Był to rekonesans, ponieważ chciałem znaleźć drogę między Bobolinem poprzez przejście graniczne dla rowerów i dalej do Schwennenz. No i znalazłem... A tak na marginesie, to te moje wszystkie średnie prędkości uwzględniają nie tylko czas przejazdu, ale także postoje, posiłki i ... ;)




Koścół w Schwennenz (D)

Droga ku granicy polskiej - w sam raz dla mojego roweru! :) Rower: Dane wycieczki: 32.00 km (2.00 km teren), czas: 01:30 h, avg:21.33 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Cóż tu dużo pisać -

Wtorek, 25 marca 2008 | dodano: 25.03.2008
Cóż tu dużo pisać - wziąłem rower i pojechałem do klienta wykonywać zlecenie, wpis jest czysto statystyczny :))) Z ciekawostek - nad ranem było ok. 0 st.C - pogoda wymarzona na rowerek! Rower: Dane wycieczki: 15.00 km (0.00 km teren), czas: 00:50 h, avg:18.00 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Trasa: Szczecin - Siadło

Niedziela, 16 marca 2008 | dodano: 17.03.2008Kategoria Wypadziki do Niemiec
Trasa: Szczecin - Siadło Dolne - Rosówek - Neurochlitz (D) - Penkun (D) - Grambow (D) - Lubieszyn - Przecław - Szczecin (80 km). Przekraczasz granicę i wjeżdżasz w inny świat, gdzie czujesz, że rowerzysta to równoprawny uczestnik ruchu, a kierowcy wyprzedzają cię dużym łukiem, włączając przy tym odpowiednio kierunkowskazy, aby inni jadący dalej widzieli, że jestem wyprzedzany (nie dotyczy samochodów ze znakiem PL, przynajmniej 90%, które się zapuściły na niemieckie drogi - te tradycyjnie mijają na "grubość lakieru" z ogromną prędkością). Na wąskiej drodze samochód jadący z przeciwka albo zjeżdża na pobocze albo zwalnia, aby cię przepuścić. Ścieżki gładkie, asfaltowe. Z ciekawostek polecam miasteczko Penkun - bardzo ładne, ciekawy kościół, zamek i jezioro z biegnącą wokół niego ścieżką. Przed miejscowością Grambow przegapiłem zjazd na rowerowe przejście graniczne dla cyklistów, więc nadłożyłem w sumie 20 km jadąc przez Lubieszyn (w tym ok. 5 km brukówką, co przy moich kołach szosowych dostarcza niezapomnianych wrażeń :)))
Tuż przed Szczecinem dopadła mnie ulewa, więc do domu wszedłem ociekając wodą. Mimo wszystko - super trasa! Godna kolejnego przejechania!


Na trasie...

Brama do zamku w Penkun (D)


Ścieżka rowerowa przez Penkun...zaczyna kropić deszcz! Rower: Dane wycieczki: 80.00 km (0.00 km teren), czas: 04:30 h, avg:17.78 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Trasa: Chojna - Banie -

Sobota, 15 marca 2008 | dodano: 17.03.2008Kategoria Wypadziki do Niemiec
Trasa: Chojna - Banie - Gryfino - Mescherin (D) - Staffelde (D) - Kołbaskowo - Siadło Dolne - Szczecin (85 km). Jedyną nieciekawą rzeczą był przejazd PKP ze Szczecina do Chojny - raz, że nie przepadam za naszymi pociągami, a dwa - towarzystwo nawalonych meneli, którzy wtoczyli się do przedziału bagażowego to wątpliwa przyjemność. Poza tym - ciekawa trasa, nawet nieduży ruch, super pogoda i ładne widoki (Chojna, Banie, Gryfino). Nie na tyle jednak, abym chciał ją w najbliższym czasie powtórzyć.


Jezioro w Baniach.


Tuż za granicą, w Mescherin (D). Zdjęcie robi jak zwykle automat... Rower: Dane wycieczki: 85.00 km (0.00 km teren), czas: 04:45 h, avg:17.89 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Przepiękna pogoda i przesympatyczna

Niedziela, 9 marca 2008 | dodano: 17.03.2008Kategoria Wypadziki do Niemiec
Przepiękna pogoda i przesympatyczna trasa, pomijając odcinek Szczecin - Podjuchy, gdzie nasi wspaniali polscy kierowcy zawsze z uporem maniaka próbują przejechać jak najbliżej rowerzysty (ewentualnie rozjechać rowerzystę). Trasa: Szczecin - Podjuchy - Gardno - Wełtyń - Gryfino - Mescherin (D) - Staffelde (D) - Kołbaskowo - Siadło Dolne - Szczecin (70 km). Słońce, lekki wiatr, super krajobrazy, a zwłaszcza las w okolicach Wełtynia. Warto powtórzyć...


Na trasie ...


Zbliżam się do Gardna (tych "czułków" już nie mam przy kierownicy :))


Las za Wełtyniem w kierunku na Wirów.


W Niemczech, Mescherin - tuż po przekroczeniu granicy. Rower: Dane wycieczki: 70.00 km (0.00 km teren), czas: 04:15 h, avg:16.47 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Po wizycie w pewnym "profesjonalnym" serwisie...

Sobota, 8 marca 2008 | dodano: 17.03.2008Kategoria Wypadziki do Niemiec
Po wizycie w pewnym sklepie rowerowym (którego nazwę pomijam), gdzie dowiedziałem się, że do mojego weterana ("oooo....nieee....do takiego starego" - jak "subtelnie" to określili) to oni mogą mieć co najwyżej linkę dla mnie ("profesjonaliści") i że mogę go znajomym co najwyżej pokazywać jako ciekawostkę - tak mi skoczyła adrenalina, że pojechałem się wyładować na nieplanowaną trasę. Nawet się specjalnie deszczem nie przejąłem. Trasa: Szczecin - Głębokie - Tanowo - Dobieszczyn - Blankensee - Bismark - Lubieszyn - Szczecin (80 km).

Wpis majowy z 2008: teraz mam rower za 3.000 zł, więc z pewnością z usłużną przyjemnością obsłuży mnie teraz ten sklep na rogu al. Wojska Polskiego...A tak byłem dupkiem na weteranie...

<------- ZAPRASZAM JESZCZE DO POCZYTANIA ARCHIWUM Z LUTEGO 2008! Rower: Dane wycieczki: 80.00 km (0.00 km teren), czas: 04:35 h, avg:17.45 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)