MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2012

Dystans całkowity:248.42 km (w terenie 23.00 km; 9.26%)
Czas w ruchu:06:37
Średnia prędkość:16.90 km/h
Maksymalna prędkość:43.00 km/h
Suma kalorii:4432 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:19.11 km i 3h 18m
Więcej statystyk

Do "Mad Bike" i inne.

Poniedziałek, 3 grudnia 2012 | dodano: 03.12.2012Kategoria Szczecin i okolice
Pojechałem dziś na KTM-ie do "Mad Bike", wymienić łożyska w rocznym (!!!) suporcie Shimano Deore. Takie gówno produkuje się obecnie - od jakości ważniejsza jest sprzedaż. Niech się kiedyś Shimano nie zdziwi, gdy ludzie zaczną kupować chińskie produkty, bo być może staną się znacznie lepsze.
W "Mad Bike" tradycyjnie poczęstowany zostałem herbatką owocową i ciastkami i nim skończyłem popijać, szybki Piotrek szybko zrobił mój rowerek.
Ponieważ planowałem jeszcze kurs do biura rachunkowego i na zakupy, nie pozostało mi nic innego, jak wrócić po "Kozę" - gdybym gdzieś zostawił przypiętego KTM-a, pewnikiem już bym go tam nie zastał i przyszłoby wracać "z buta".
Dziś panowała miła, rześka temperatura, czyli -2,4 st.C, tylko jeździć! ;) Rower: Dane wycieczki: 23.26 km (2.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 40.00 km/h
Temperatura:-2.4 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 472 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(13)

Wyjazd na zupę dyniową w karczmie "Zjawa" w Sławoszewie.

Niedziela, 2 grudnia 2012 | dodano: 02.12.2012Kategoria Z Basią..., Szczecińskie Rajdy BS i RS, Szczecin i okolice
Wpis dziś wyjątkowo będzie wyjątkowo lakoniczny, choć przejechaliśmy całkiem fajną trasę, to zupełnie mi humor siadł i "zeszło ze mnie powietrze" i naprawdę nic dziś nie chce mi się pisać :(.
Cieszę się jedynie, że Basia polubiła jazdę w niższych temperaturach i zamierza od czasu do czasu w zimie wyskoczyć ze mną na rowerek.

Spotkany "Gadzik" powracający z błotnej eskapady po Puszczy Bukowej.

Rower "Gadzika".
Fuj!

Moja "Misiaczowa".
Dobrze jej w kominiarce.

Ania "VonZan" spotkana między Bartoszewem, a Sławoszewem.

W karczmie natknęliśmy się na kolejnych znajomych na rowerach, Asię, Artura i Krzyśka.
Zupa była przepyszna, inne dodatki również.
.
Po popasie przez Dobrą, Wołczkowo i Bezrzecze wróciliśmy do Szczecina. Rower:KTM Life Space Dane wycieczki: 43.50 km (2.00 km teren), czas: 02:40 h, avg:16.31 km/h, prędkość maks: 38.00 km/h
Temperatura:-0.5 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 854 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(4)

Pojechałem...pochodzić. Sezon zimowy rozpoczęty...

Sobota, 1 grudnia 2012 | dodano: 01.12.2012Kategoria Szczecin i okolice
...czyli jak o mało co nie zostałem (uff!)... hipsterem :))).
Jak ktoś nie wie, co to za dziwoląg, można o nich przeczytać tutaj: KLIK :))).
***
Nadszedł 1 grudnia i pojawił się pierwszy śnieg, szczeciński oczywiście taki, mokry i brudny, ale jednak śnieg. Można więc zakładać, że zakończył się rowerowy sezon jesienny i zaczął zimowy. Wreszcie temperatury stają się coraz bardziej "rześkie" :).
KTM-a wczoraj gruntownie wypucowałem, więc żal go było w taki syf wyciągać z legowiska. Co innego "Koza", ta błota i syfu się nie lęka, a co najważniejsze, nie lęka się złodziei, tak "piękna i urocza" jest. Nie jest jedynie szczytem wygody i zasięgu, więc wymyśliłem taki oto "myk": zapakuję kije do nordic walkingu i poturlam się luźno do Lasu Arkońskiego, krótko mówiąc - pojadę pochodzić (troszkę zmałpowałem tekst "Jaszka", który w oryginale brzmiał: "Chodźmy jechać spać" :))).
Najpierw jednak trzeba było założyć na szprychy prezent, który dostałem od Asi z "Mad Bike" (dziękuję, nadal nie wiem, czym zasłużyłem?) :).
Prezent to wysoce adekwatny dla "Misiacza" ;).

Zupełnie się nie wysilając toczyłem się ulicą Taczaka :).
Tak toczyłbym się dalej, gdybym nie spostrzegł kogoś z rodziny.
Zdjęcie było absolutnie konieczne!

I tak oto doturlałem się w okolice karczmy przy ul. Arkońskiej, gdzie "Kozę" przytwierdziłem do barierki zapięciami droższymi chyba niż sama "Koza", wydobyłem kije i pomknąłem w las, żeby uwiecznić resztki śniegu, póki jeszcze leżał.

W lasku chlapa niezła, troszkę mi się nogi rozjeżdżały jak jakiemuś szczeniakowi, ale szczęśliwie i bez upadku przemknąłem swoje 5 km (wszelkim "krytykantom" i "hejtersom" od razu mówię, że nie dopisałem sobie tych 5 km do statystyk rowerowych).

Kiedy wróciłem na parking, "Koza" posłusznie na mnie czekała, więc ją dosiadłem i skierowałem się na Jasne Błonia, bo "chodziło" za mną espresso z "Cafe Rower", którego jakoś do tej pory nie udało mi się spróbować.

Espresso okazało się być takie, jak powinno: małe, mocne, gorące i aromatyczne, pan zaś okazał się niezwykle rozmowny i towarzyski...i to właśnie tu dowiedziałem się, że moja "Koza" to idealny rower dla hipstera :).
Tak to, o mało co nie zostałem jednym z nich - dzięki Bogu, Aniołowi Stróżowi, który bardzo o mnie dba i dzięki mojemu strojowi zostałem przed tym uchroniony :).
Na szczęście jechałem w "lajkrach" z pampersem i kurtce-softshell, a tego hipsterzy nie znoszą jak diabeł święconej wody, więc tego rodzaju odchył mi nie grozi :). Rower:Koza Dane wycieczki: 20.42 km (7.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 28.00 km/h
Temperatura:0.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 394 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(8)