- Kategorie:
- Archiwalne wyprawy.5
- Drawieński Park Narodowy.29
- Francja.9
- Holandia 2014.6
- Karkonosze 2008.4
- Kresy wschodnie 2008.10
- Mazury na rowerze teściowej.19
- Mazury-Suwalszczyzna 2014.4
- Mecklemburgische Seenplatte.12
- Po Polsce.54
- Rekordy Misiacza (pow. 200 km).13
- Rowery Europy.15
- Rugia 2011.15
- Rugia od 2010....31
- Spreewald (Kraina Ogórka).4
- Szczecin i okolice.1382
- Szczecińskie Rajdy BS i RS.212
- U przyjaciół ....46
- Wypadziki do Niemiec.323
- Wyprawa na spływ tratwami 2008.4
- Wyprawa Oder-Neisse Radweg 2012.7
- Wyprawy na Wyspę Uznam.12
- Z Basią....230
- Z cyborgami z TC TEAM :))).34
Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2010
Dystans całkowity: | 109.18 km (w terenie 25.00 km; 22.90%) |
Czas w ruchu: | 06:01 |
Średnia prędkość: | 18.15 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.70 km/h |
Suma kalorii: | 1693 kcal |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 21.84 km i 1h 12m |
Więcej statystyk |
Ostatni wyjazd sierpniowy
Wtorek, 31 sierpnia 2010 | dodano: 31.08.2010Kategoria Szczecin i okolice
No to się zebrałem i pokonałem lenia. Mój KTM przejechał od zakupu blisko 11.000 km i coś zaczęło ostatnio skrzypieć w suporcie, więc wybrałem się do serwisu. Trochę za późno pojechałem, więc w zasadzie dziś nic nie wskórałem. Dlatego ruszyłem na Jasne Błonia, a potem Lasem Arkońskim na Głębokie.
Wracałem przez Derdowskiego i ku mojemu zaskoczeniu panowie pieczołowicie walcowali nową ścieżkę rowerową z ...asfaltu! Nie - nie jest z kostki! Czerwony asfalcik.
Jeśli zauważycie po oddaniu do użytku, że ścieżka jest pofałdowana, to chwilę potem odkryłem dlaczego. Otóż wybiła godzina fajrantu i skończyło się precyzyjne, powolne walcowanie zgodnie z zalecaną prędkością.
Panowie wsiedli kupą na walec i ile mu fabryka dała ruszyli pełnym gazem po jeszcze miękkim, gorącym asfalcie ścieżki, aby jak najszybciej zjechać z budowy.
Już wiecie, dlaczego asfalt w Polsce nie jest równy?
Jeziorko przy Derdowskiego.
Temperatura:21.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wracałem przez Derdowskiego i ku mojemu zaskoczeniu panowie pieczołowicie walcowali nową ścieżkę rowerową z ...asfaltu! Nie - nie jest z kostki! Czerwony asfalcik.
Jeśli zauważycie po oddaniu do użytku, że ścieżka jest pofałdowana, to chwilę potem odkryłem dlaczego. Otóż wybiła godzina fajrantu i skończyło się precyzyjne, powolne walcowanie zgodnie z zalecaną prędkością.
Panowie wsiedli kupą na walec i ile mu fabryka dała ruszyli pełnym gazem po jeszcze miękkim, gorącym asfalcie ścieżki, aby jak najszybciej zjechać z budowy.
Już wiecie, dlaczego asfalt w Polsce nie jest równy?
Jeziorko przy Derdowskiego.
Rower:KTM Life Space
Dane wycieczki:
23.50 km (7.00 km teren), czas: 01:09 h, avg:20.43 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:21.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Leniwy wujek
Poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | dodano: 30.08.2010Kategoria Szczecin i okolice
Pourlopowe lenistwo rowerowe nie chce mnie opuścić, totalny marazm, a pogoda już u nas listopadowa. Korzystając z chwili przerwy w deszczu udało mi się wyrwać na krótki spacer z bratanicą Krysią ...
...na pieszo :)))
Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
...na pieszo :)))
Rower:
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Velos de Nice - Rowery Nicei
Wtorek, 24 sierpnia 2010 | dodano: 24.08.2010Kategoria Francja, Rowery Europy
Kolejna fotka z eskapady po Francji i kolejny system wypożyczania rowerów, poprzednia relacja była z Tuluzy.
W Tuluzie rowerki były czerwone, chyba nawiązywały do dominującego koloru architektury, tu są lazurowe, pewnie ze względu na to, że to Lazurowe Wybrzeże :)))
Oczywiście system wypożyczania jest w pełni zautomatyzowany, wystarczy mieć kartę kredytową i wykonać telefon do operatora, a potem jest już luzik (pod warunkiem, że ktoś ma akurat kartę przy sobie :)).
...i można zwiedzać!
Dodam, że ja karty nie miałem i zwiedzałem na piechotę, zresztą tak jak i poprzednio jakoś nie uśmiecha mi się zostawiać kaucji 150 EUR :)
Temperatura:32.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W Tuluzie rowerki były czerwone, chyba nawiązywały do dominującego koloru architektury, tu są lazurowe, pewnie ze względu na to, że to Lazurowe Wybrzeże :)))
Oczywiście system wypożyczania jest w pełni zautomatyzowany, wystarczy mieć kartę kredytową i wykonać telefon do operatora, a potem jest już luzik (pod warunkiem, że ktoś ma akurat kartę przy sobie :)).
...i można zwiedzać!
Dodam, że ja karty nie miałem i zwiedzałem na piechotę, zresztą tak jak i poprzednio jakoś nie uśmiecha mi się zostawiać kaucji 150 EUR :)
Rower:
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:32.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wczoraj było lepiej ...
Wtorek, 10 sierpnia 2010 | dodano: 10.08.2010Kategoria Szczecin i okolice
...niż dzisiaj...i dzisiaj nie podjeżdżałem pod ul. Miodową, za to - co ciekawe - udało mi się wyciągnąć brata po raz trzeci w tym roku :)))
Temperatura:26.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 520 (kcal)
Rower:KTM Life Space
Dane wycieczki:
24.96 km (7.00 km teren), czas: 01:22 h, avg:18.26 km/h,
prędkość maks: 31.00 km/hTemperatura:26.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 520 (kcal)
Zaskakujące efekty na diecie...
Poniedziałek, 9 sierpnia 2010 | dodano: 09.08.2010Kategoria Szczecin i okolice
Przyszedł czas ponownie pozbyć się alergii, a co się z tym wiąże - powtórzyć dość upierdliwą dla mnie (aczkolwiek niesamowicie skuteczną i szybką w działaniu) dietkę antyalergiczną. Od ostatniej minęły dwa lata, choć i tak większość poprzednich dolegliwości nie wróciła. Jej upierdliwość polega na jedzeniu i piciu produktów, które niekoniecznie są moimi ulubionymi, do tego dochodzi początkowy ból głowy i ogólne osłabienie i rozkojarzenie.
Jakież było moje zdziwienie, gdy dziś pojechałem na Głębokie popijając jedynie sok warzywny - żadnego zmęczenia, moc większa niż po izotonikach, średnia całkiem, całkiem. Coś mi tu nie pasowało, węszyłem jakiś podstęp, więc dla sprawdzenia się postanowiłem wjechać pod ul. Miodową (podjazd stromy i długi jak w górach). Okazało się, że bez specjalnego wysiłku wjechałem pod nią z prędkością ok. 18 km/h. Bez żadnego natomiast wysiłku z niej zjechałem, nie pedałując rozpędziłem się do 53,7 km/h!
Przemknąłem z prędkością 35-36 km / h przez Las Arkoński, dojechałem do domu i bez żadnego zmęczenia zasiadłem przed komputerem i robię ten oto wpis!
Normalnie dieta-cud, pod wieloma względami!!!
P.S. Dziś przekroczyłem dystans 3000 km! :)))
Temperatura:23.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 586 (kcal)
Jakież było moje zdziwienie, gdy dziś pojechałem na Głębokie popijając jedynie sok warzywny - żadnego zmęczenia, moc większa niż po izotonikach, średnia całkiem, całkiem. Coś mi tu nie pasowało, węszyłem jakiś podstęp, więc dla sprawdzenia się postanowiłem wjechać pod ul. Miodową (podjazd stromy i długi jak w górach). Okazało się, że bez specjalnego wysiłku wjechałem pod nią z prędkością ok. 18 km/h. Bez żadnego natomiast wysiłku z niej zjechałem, nie pedałując rozpędziłem się do 53,7 km/h!
Przemknąłem z prędkością 35-36 km / h przez Las Arkoński, dojechałem do domu i bez żadnego zmęczenia zasiadłem przed komputerem i robię ten oto wpis!
Normalnie dieta-cud, pod wieloma względami!!!
P.S. Dziś przekroczyłem dystans 3000 km! :)))
Rower:KTM Life Space
Dane wycieczki:
29.26 km (7.00 km teren), czas: 01:26 h, avg:20.41 km/h,
prędkość maks: 53.70 km/hTemperatura:23.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 586 (kcal)
Inauguracja - rozsiewam bakcyka cyklozy
Niedziela, 8 sierpnia 2010 | dodano: 08.08.2010Kategoria Szczecin i okolice
Wczoraj moja bratanica Krysia przejechała...no powiedzmy, że przejechała z wujkiem Misiaczem swoją pierwszą w życiu trasę rowerową (niedługo skończy 2 lata). Dumny jestem, że to ja byłem tym, który "sprzedał" jej bakcyla cyklozy i jako pierwszy przewiózł ją na rowerze.
Zresztą, wolę oddać głos samej zainteresowanej:
***
Cześć! Jestem nową bikerką i mam na imię Krysia. Od dawna już wysyłałam do wujka Misiacza mentalne sygnały, że zaraził mnie bakcylem cyklozy i powinien coś z tym zrobić (czytaj: zabrać mnie wreszcie na rower!!!). W końcu dotarło :)))
Najpierw dostałam od wujka Misiacza i cioci Misiaczowej kask.
No, ale dość tych fotek, przecież przygoda czeka!
Czas zasiąść za sterami...no może niezupełnie, mam tu kogoś, kto będzie pedałował za mnie, trzeba umieć od małego ustawić się w życiu :)
Tata mnie zabezpiecza, gdyby Misiacz okazał się narowisty!
No, nareszcie. Co za frajda, wreszcie jedziemy!!!
Te postoje są naprawdę zbędne wujek. Noo dobra, dam sobie zrobić zdjęcie!
Teraz wyciągamy rower taty z garażu ... i tatę na rower, niech bierze przykład z córki!
Wujek, ilość postojów wydaje mi się nie do przyjęcia. Fajnie, ale jedźmy już (na tym postoju wujek Misiacz zadał mi 3 razy pytanie, czy mam cyklozę, no cóż mogłam tylko odpowiedzieć - 3 x TAK!!! :)))
Mamooo...oni znowu się fotografują!
Wreszcie ruszyli. Trasa była wspaniała, wycieczka udana tak bardzo, że po powrocie do domu zapadłam w długi, kamienny sen. W końcu troszkę się przejechało :)))
***
Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 265 (kcal)
Zresztą, wolę oddać głos samej zainteresowanej:
***
Cześć! Jestem nową bikerką i mam na imię Krysia. Od dawna już wysyłałam do wujka Misiacza mentalne sygnały, że zaraził mnie bakcylem cyklozy i powinien coś z tym zrobić (czytaj: zabrać mnie wreszcie na rower!!!). W końcu dotarło :)))
Najpierw dostałam od wujka Misiacza i cioci Misiaczowej kask.
No, ale dość tych fotek, przecież przygoda czeka!
Czas zasiąść za sterami...no może niezupełnie, mam tu kogoś, kto będzie pedałował za mnie, trzeba umieć od małego ustawić się w życiu :)
Tata mnie zabezpiecza, gdyby Misiacz okazał się narowisty!
No, nareszcie. Co za frajda, wreszcie jedziemy!!!
Te postoje są naprawdę zbędne wujek. Noo dobra, dam sobie zrobić zdjęcie!
Teraz wyciągamy rower taty z garażu ... i tatę na rower, niech bierze przykład z córki!
Wujek, ilość postojów wydaje mi się nie do przyjęcia. Fajnie, ale jedźmy już (na tym postoju wujek Misiacz zadał mi 3 razy pytanie, czy mam cyklozę, no cóż mogłam tylko odpowiedzieć - 3 x TAK!!! :)))
Mamooo...oni znowu się fotografują!
Wreszcie ruszyli. Trasa była wspaniała, wycieczka udana tak bardzo, że po powrocie do domu zapadłam w długi, kamienny sen. W końcu troszkę się przejechało :)))
***
Rower:KTM Life Space
Dane wycieczki:
14.60 km (3.00 km teren), czas: 01:04 h, avg:13.69 km/h,
prędkość maks: 30.00 km/hTemperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 265 (kcal)
Nic...
Niedziela, 1 sierpnia 2010 | dodano: 01.08.2010Kategoria Szczecin i okolice
Rower:KTM Life Space
Dane wycieczki:
16.86 km (1.00 km teren), czas: 01:00 h, avg:16.86 km/h,
prędkość maks: 26.00 km/hTemperatura:28.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 322 (kcal)