MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Inauguracja - rozsiewam bakcyka cyklozy

Niedziela, 8 sierpnia 2010 | dodano: 08.08.2010Kategoria Szczecin i okolice
Wczoraj moja bratanica Krysia przejechała...no powiedzmy, że przejechała z wujkiem Misiaczem swoją pierwszą w życiu trasę rowerową (niedługo skończy 2 lata). Dumny jestem, że to ja byłem tym, który "sprzedał" jej bakcyla cyklozy i jako pierwszy przewiózł ją na rowerze.
Zresztą, wolę oddać głos samej zainteresowanej:

***
Cześć! Jestem nową bikerką i mam na imię Krysia. Od dawna już wysyłałam do wujka Misiacza mentalne sygnały, że zaraził mnie bakcylem cyklozy i powinien coś z tym zrobić (czytaj: zabrać mnie wreszcie na rower!!!). W końcu dotarło :)))
Najpierw dostałam od wujka Misiacza i cioci Misiaczowej kask.

No, ale dość tych fotek, przecież przygoda czeka!
Czas zasiąść za sterami...no może niezupełnie, mam tu kogoś, kto będzie pedałował za mnie, trzeba umieć od małego ustawić się w życiu :)
Tata mnie zabezpiecza, gdyby Misiacz okazał się narowisty!

No, nareszcie. Co za frajda, wreszcie jedziemy!!!

Te postoje są naprawdę zbędne wujek. Noo dobra, dam sobie zrobić zdjęcie!

Teraz wyciągamy rower taty z garażu ... i tatę na rower, niech bierze przykład z córki!

Wujek, ilość postojów wydaje mi się nie do przyjęcia. Fajnie, ale jedźmy już (na tym postoju wujek Misiacz zadał mi 3 razy pytanie, czy mam cyklozę, no cóż mogłam tylko odpowiedzieć - 3 x TAK!!! :)))

Mamooo...oni znowu się fotografują!

Wreszcie ruszyli. Trasa była wspaniała, wycieczka udana tak bardzo, że po powrocie do domu zapadłam w długi, kamienny sen. W końcu troszkę się przejechało :)))
*** Rower:KTM Life Space Dane wycieczki: 14.60 km (3.00 km teren), czas: 01:04 h, avg:13.69 km/h, prędkość maks: 30.00 km/h
Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 265 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

K o m e n t a r z e
No to rośnie nam mała koxiara :D
wober
- 20:05 niedziela, 8 sierpnia 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!