- Kategorie:
- Archiwalne wyprawy.5
- Drawieński Park Narodowy.29
- Francja.9
- Holandia 2014.6
- Karkonosze 2008.4
- Kresy wschodnie 2008.10
- Mazury na rowerze teściowej.19
- Mazury-Suwalszczyzna 2014.4
- Mecklemburgische Seenplatte.12
- Po Polsce.54
- Rekordy Misiacza (pow. 200 km).13
- Rowery Europy.15
- Rugia 2011.15
- Rugia od 2010....31
- Spreewald (Kraina Ogórka).4
- Szczecin i okolice.1382
- Szczecińskie Rajdy BS i RS.212
- U przyjaciół ....46
- Wypadziki do Niemiec.323
- Wyprawa na spływ tratwami 2008.4
- Wyprawa Oder-Neisse Radweg 2012.7
- Wyprawy na Wyspę Uznam.12
- Z Basią....230
- Z cyborgami z TC TEAM :))).34
Masa Krytyczna bez Masy, ale z Tymkiem :).
Piątek, 31 sierpnia 2012 | dodano: 01.09.2012Kategoria Szczecin i okolice
Tydzień temu Tymek, syn mojego kolegi i prawdziwy Spartanin rzucił hasło, że jedzie z wujkiem Misiaczem i z tatą na Masę Krytyczną.
Cóż, u Tymka nic mnie nie zdziwi, skoro ten 7-latek potrafi zasuwać 8 godzin z buta po górskich szlakach :).
Podjechałem więc po godzinie 17:10 do siedziby tego twardziela, tylko jakoś nie mógł dobrać najwłaściwszych butów, więc ruszyliśmy po 17:30, a przed nami było ok. 8 km do przejechania.
Patrząc na kółka Tymkowego bolidu, marnie widziałem szanse dotarcia na start na czas.
Tymek zasuwał dzielnie, przyspieszając znacznie, gdy wyciągałem batonika przed jego nos i stopniowo przyspieszając, ale praw fizyki oszukać się nie da, kółeczka "Bobika" wirowały szybko, ale nie na tyle, by zdążyć na start. Dojechaliśmy 10 minut po czasie, co uważam za niezły wynik patrząc na mini-sprzęt.
Zadzwoniłem do Krzyśka "Montera", gdzie toczy się teraz Masa, ale toczyła się już bardzo daleko od startu.
Tymek, nie zrażony tym stwierdził, że skoro nie ma Masy, to będą lody :).
Potoczyliśmy się do Castellari, a sponsorowi 3 gałek dziękuję :).
Posilony lodami i znęcony zaczynającym się o 20:00 filmem dzielnie pokonał dystans do domu.
Uważam, że można to nazwać wyczynem, bo wykręcił dystans 17 km, a z tego co wiem, są dorośli, którzy na normalnym rowerze zsuwają się wyczerpani z siodełka po takiej odległości.
Kiedy 300 ? :)))
Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 740 (kcal)
Cóż, u Tymka nic mnie nie zdziwi, skoro ten 7-latek potrafi zasuwać 8 godzin z buta po górskich szlakach :).
Podjechałem więc po godzinie 17:10 do siedziby tego twardziela, tylko jakoś nie mógł dobrać najwłaściwszych butów, więc ruszyliśmy po 17:30, a przed nami było ok. 8 km do przejechania.
Patrząc na kółka Tymkowego bolidu, marnie widziałem szanse dotarcia na start na czas.
Tymek in action i jego tata.© Misiacz
Tymek zasuwał dzielnie, przyspieszając znacznie, gdy wyciągałem batonika przed jego nos i stopniowo przyspieszając, ale praw fizyki oszukać się nie da, kółeczka "Bobika" wirowały szybko, ale nie na tyle, by zdążyć na start. Dojechaliśmy 10 minut po czasie, co uważam za niezły wynik patrząc na mini-sprzęt.
Zadzwoniłem do Krzyśka "Montera", gdzie toczy się teraz Masa, ale toczyła się już bardzo daleko od startu.
Tymek, nie zrażony tym stwierdził, że skoro nie ma Masy, to będą lody :).
Potoczyliśmy się do Castellari, a sponsorowi 3 gałek dziękuję :).
Tymek in action i jego lody zamiast Masy Krytycznej :).© Misiacz
Posilony lodami i znęcony zaczynającym się o 20:00 filmem dzielnie pokonał dystans do domu.
Uważam, że można to nazwać wyczynem, bo wykręcił dystans 17 km, a z tego co wiem, są dorośli, którzy na normalnym rowerze zsuwają się wyczerpani z siodełka po takiej odległości.
Kiedy 300 ? :)))
Rower:KTM Life Space
Dane wycieczki:
32.65 km (1.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 37.00 km/hTemperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 740 (kcal)
K o m e n t a r z e
Zdecydowanie za mały rowerek na tak dużego chłopaka.
I szkoda że nie ruszyliście na metę czyli na imprezę Inkubatora. siwobrody - 22:43 sobota, 1 września 2012 | linkuj
I szkoda że nie ruszyliście na metę czyli na imprezę Inkubatora. siwobrody - 22:43 sobota, 1 września 2012 | linkuj
Chłopak musi się uśmiechnąć do wujka, bo rowerek by się większy przydał :)
rammzes - 11:27 sobota, 1 września 2012 | linkuj
Prawie sie rozkleiłam Brawa dla Tymka i uznanie Na kolejną masę proponuję dać Tymkowi większe kółka Na pewno będziecie przed czasem Tylko spalone kalorie sie nie zgadzaja, chyba że dodasz te dodatkowe z lodów
Gość - 07:36 sobota, 1 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!