- Kategorie:
- Archiwalne wyprawy.5
- Drawieński Park Narodowy.29
- Francja.9
- Holandia 2014.6
- Karkonosze 2008.4
- Kresy wschodnie 2008.10
- Mazury na rowerze teściowej.19
- Mazury-Suwalszczyzna 2014.4
- Mecklemburgische Seenplatte.12
- Po Polsce.54
- Rekordy Misiacza (pow. 200 km).13
- Rowery Europy.15
- Rugia 2011.15
- Rugia od 2010....31
- Spreewald (Kraina Ogórka).4
- Szczecin i okolice.1382
- Szczecińskie Rajdy BS i RS.212
- U przyjaciół ....46
- Wypadziki do Niemiec.323
- Wyprawa na spływ tratwami 2008.4
- Wyprawa Oder-Neisse Radweg 2012.7
- Wyprawy na Wyspę Uznam.12
- Z Basią....230
- Z cyborgami z TC TEAM :))).34
Rowery Bawarii: Landshut i Monachium.
Sobota, 31 marca 2012 | dodano: 31.03.2012Kategoria Rowery Europy, Wypadziki do Niemiec
LANDSHUT
Korzystając z kolejnego wyjazdu służbowego (tym razem do malowniczego bawarskiego miasteczka Landshut) po raz kolejny uzupełniam serię pn. "Rowery Europy".
O stopniu "zroweryzowania" Niemców (Bawarczyków ;))) i ich infrastrukturze wiele nie trzeba mówić, kto był ten wie, jak doskonała jest.
Rzut oka na Landshut.
Pierwsze masowo napotkane rowery.
Złoty rowerzysta - artysta "stacz" wraca z rynku starego miasta do domu.
Uliczki i zamek w Landshut.
Ponieważ sam posiadam rower marki KTM (nie są one zbyt popularne u nas, Krzysiek "Siwobrody" jeszcze takowy ma), byłem zadziwiony ich ilością.
Może to kwestia bliskości austriackiej granicy, gdzie są produkowane.
Były też i takie pojazdy.
Sklep z częściami do starszych i zabytkowych rowerów.
"Siwobrody" twierdzi, że Brooks robi jedynie czarne i brązowe skórzane siodełka.
Poprzez produkcję nielimitowanej ilości limitowanych serii, Brooks chyba zerwał z tą tradycją.
Przesiadując w hotelowej sali na krześle, siedziałem przy oknie.
Dosłownie tuż za nim, pod moim nosem biegła ścieżka rowerowa.
Zgadnijcie, gdzie wolałbym wtedy być i na czym siedzieć? :)))
MONACHIUM
Podobno Berlińczycy mówią, że Monachium to duża wioska z milionem mieszkańców.
Ciekaw jestem, czy "Benasek" potwierdziłby, że oni rzeczywiście tak mówią?
Monachium to moloch z dość ciekawą starówką, ale tłum turystów skutecznie odbiera wrażenia.
Daleko temu miastu do wspaniałego, spokojnego klimatu Landshut (nawet stare miasto jest tam ładniejsze).
Uwagę naprawdę przyciąga ratusz - koronkowa robota.
Rzekomo złapanie tego dzika za kły ma przynosić szczęście (oprócz milionów bakterii na rękach postawionych na tych kłach przez miliony turystów).
Starówkę można zwiedzić w takim pojeździe.
Chętnych zbyt wielu nie widziałem.
Może to dlatego, że każdy ma tu swój rower, a turyści oszczędzają kasę.
Rowerowy parking w bramie.
Do wyboru, do koloru! ;)))
A mówią, że rower pozwala uniknąć zatłoczonych centrów miast. ;)
Po zwiedzaniu przyszedł czas na relaks przy miejscowych wyrobach.
Prawie każde miasto, miasteczko, a nawet wioska posiadają swoje większe lub mniejsze browary, gdzie piwo nadal warzone jest bez chemii, enzymów i innych dodatków. To całkiem spory browar w Altomuenster.
Podobno w samej Bawarii działa ponad 2000 browarów!!!
P.S. Oczywiście na rowerze jak zwykle przy takich wyjazdach nie zrobiłem nawet kilometra :(((.
Temperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Korzystając z kolejnego wyjazdu służbowego (tym razem do malowniczego bawarskiego miasteczka Landshut) po raz kolejny uzupełniam serię pn. "Rowery Europy".
O stopniu "zroweryzowania" Niemców (Bawarczyków ;))) i ich infrastrukturze wiele nie trzeba mówić, kto był ten wie, jak doskonała jest.
Rzut oka na Landshut.
Pierwsze masowo napotkane rowery.
Złoty rowerzysta - artysta "stacz" wraca z rynku starego miasta do domu.
Uliczki i zamek w Landshut.
Ponieważ sam posiadam rower marki KTM (nie są one zbyt popularne u nas, Krzysiek "Siwobrody" jeszcze takowy ma), byłem zadziwiony ich ilością.
Może to kwestia bliskości austriackiej granicy, gdzie są produkowane.
Były też i takie pojazdy.
Sklep z częściami do starszych i zabytkowych rowerów.
"Siwobrody" twierdzi, że Brooks robi jedynie czarne i brązowe skórzane siodełka.
Poprzez produkcję nielimitowanej ilości limitowanych serii, Brooks chyba zerwał z tą tradycją.
Przesiadując w hotelowej sali na krześle, siedziałem przy oknie.
Dosłownie tuż za nim, pod moim nosem biegła ścieżka rowerowa.
Zgadnijcie, gdzie wolałbym wtedy być i na czym siedzieć? :)))
MONACHIUM
Podobno Berlińczycy mówią, że Monachium to duża wioska z milionem mieszkańców.
Ciekaw jestem, czy "Benasek" potwierdziłby, że oni rzeczywiście tak mówią?
Monachium to moloch z dość ciekawą starówką, ale tłum turystów skutecznie odbiera wrażenia.
Daleko temu miastu do wspaniałego, spokojnego klimatu Landshut (nawet stare miasto jest tam ładniejsze).
Uwagę naprawdę przyciąga ratusz - koronkowa robota.
Rzekomo złapanie tego dzika za kły ma przynosić szczęście (oprócz milionów bakterii na rękach postawionych na tych kłach przez miliony turystów).
Starówkę można zwiedzić w takim pojeździe.
Chętnych zbyt wielu nie widziałem.
Może to dlatego, że każdy ma tu swój rower, a turyści oszczędzają kasę.
Rowerowy parking w bramie.
Do wyboru, do koloru! ;)))
A mówią, że rower pozwala uniknąć zatłoczonych centrów miast. ;)
Po zwiedzaniu przyszedł czas na relaks przy miejscowych wyrobach.
Prawie każde miasto, miasteczko, a nawet wioska posiadają swoje większe lub mniejsze browary, gdzie piwo nadal warzone jest bez chemii, enzymów i innych dodatków. To całkiem spory browar w Altomuenster.
Podobno w samej Bawarii działa ponad 2000 browarów!!!
P.S. Oczywiście na rowerze jak zwykle przy takich wyjazdach nie zrobiłem nawet kilometra :(((.
Rower:
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Pewnie nie szybko doczekamy się tylu rowerzystów w drodze do pracy bo traktowani jesteśmy na drodze jak intruzi ;))
Nasze społeczeństwo musi jeszcze długo dojrzewać do traktowania rowerzystów nie jak wrogów tylko jak normalnych użytkowników jezdni. giorginio12 - 19:53 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj
Nasze społeczeństwo musi jeszcze długo dojrzewać do traktowania rowerzystów nie jak wrogów tylko jak normalnych użytkowników jezdni. giorginio12 - 19:53 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj
Ten dzik i sum to symbole łowiectwa i wędkarstwa, których to wejście do muzeum jest pomiędzy nimi. Na obrzeżach Monachium jest jest jeden z największych a może i największy salon (nie sklep) rowerowy firmy TREK, wygląda jak u nas salon Mercedesa, ceny podobne zresztą do cen tych samochodów. Ale widzę że pogoda dopisała w czwartek nie było tam tak miło.
viatrak - 09:38 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj
W roku 2012 dostępne w szerszej gamie kolorystycznej: czarnym, miodowym, brązowym, zielonym, mandarynkowym,granatowym oraz Aged (postarzany brąz)
Ech , już nic na tym świecie nie jest pewne.
Kiedyś było Brooks albo czarny albo brązowy , a ford T w każdym kolorze pod warunkiem że będzie czarny. siwobrody - 19:06 niedziela, 1 kwietnia 2012 | linkuj
Ech , już nic na tym świecie nie jest pewne.
Kiedyś było Brooks albo czarny albo brązowy , a ford T w każdym kolorze pod warunkiem że będzie czarny. siwobrody - 19:06 niedziela, 1 kwietnia 2012 | linkuj
Oto siodełka Brooksa dla Siwobrodego :)
http://www.bicykle.com.pl/m-3/p-281/brooks-b17-standard-nowe-kolory-2012.html Gryf - 20:20 sobota, 31 marca 2012 | linkuj
http://www.bicykle.com.pl/m-3/p-281/brooks-b17-standard-nowe-kolory-2012.html Gryf - 20:20 sobota, 31 marca 2012 | linkuj
Nawiązuję do komentarza srk23 Musiałem być chyba jakiś "inny", bo faktycznie za komuny tak było jak napisał. Wiele osób marzyło wtedy o czterech kółkach, a ja na składaku robiłem swoje pierwsze trasy i dużo osób wprost mi mówiło, że ze mną coś nie tak...
Dziś to nikogo już nie dziwi.
Co do Monachium, w Niemczech mówi się, że te miasto, mimo, że duże, jednak nie widać w nim pośpiechu i całkiem sympatycznie się w nim żyje. Muszę to kiedyś sprawdzić i spróbować tamtejszego piwa... benasek - 19:14 sobota, 31 marca 2012 | linkuj
Dziś to nikogo już nie dziwi.
Co do Monachium, w Niemczech mówi się, że te miasto, mimo, że duże, jednak nie widać w nim pośpiechu i całkiem sympatycznie się w nim żyje. Muszę to kiedyś sprawdzić i spróbować tamtejszego piwa... benasek - 19:14 sobota, 31 marca 2012 | linkuj
Pawle, można Ci tylko pozazdrościć tyle wspaniałych miejsc odwiedzasz (Landshut jak z bajki). Co do małej ilości jeżdżących rowerzystów w Polsce to chyba spuścizna po komunie, gdzie wtedy wielu Polaków marzyło o samochodzie a nie było ich na nie stać, i gdy nastały obecne czasy i wielu z nich może sobie na nie pozwolić to w ich oczach jazda rowerem chociażby do pracy jest obciachem, ale na szczęście pomału to się zmienia.
srk23 - 16:51 sobota, 31 marca 2012 | linkuj
Delegacja ;)
https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/541867_10150897926098056_187749243055_12852613_864696156_n.jpg
monter61 - 13:44 sobota, 31 marca 2012 | linkuj
https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/541867_10150897926098056_187749243055_12852613_864696156_n.jpg
monter61 - 13:44 sobota, 31 marca 2012 | linkuj
No i się Misiacz stresował . Tyle rowerów wokoło a on musi pieszo.
I swojego ulubionego producenta to zaprezentowałeś ładnym rowerkiem a mojego ulubionego niespecjalnym.
A ten biały to klasyczny typ amerykańskiego roweru.
No dobra to jak już odpocząłeś i skończyłeś papierkowa robotę to ... na rower. siwobrody - 13:20 sobota, 31 marca 2012 | linkuj
I swojego ulubionego producenta to zaprezentowałeś ładnym rowerkiem a mojego ulubionego niespecjalnym.
A ten biały to klasyczny typ amerykańskiego roweru.
No dobra to jak już odpocząłeś i skończyłeś papierkowa robotę to ... na rower. siwobrody - 13:20 sobota, 31 marca 2012 | linkuj
Zdarzyło mi się być kilka razy w Niemczech oraz w Holandii i muszę przyznać, że za każdym razem byłem niesamowicie zaskoczony ilością tamtejszych rowerzystów i rowerów. W Polsce na taką popularność, że tak powiem "kolarstwa" będziemy musieli chyba jeszcze dłuuuugo poczekać. Mimo wszystko na przestrzeni ostatnich lat można stwierdzić, że i u nas idzie ku dobremu. Tylko czemu tak wolno...
Pozdrower. stamper - 13:05 sobota, 31 marca 2012 | linkuj
Pozdrower. stamper - 13:05 sobota, 31 marca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!