- Kategorie:
- Archiwalne wyprawy.5
- Drawieński Park Narodowy.29
- Francja.9
- Holandia 2014.6
- Karkonosze 2008.4
- Kresy wschodnie 2008.10
- Mazury na rowerze teściowej.19
- Mazury-Suwalszczyzna 2014.4
- Mecklemburgische Seenplatte.12
- Po Polsce.54
- Rekordy Misiacza (pow. 200 km).13
- Rowery Europy.15
- Rugia 2011.15
- Rugia od 2010....31
- Spreewald (Kraina Ogórka).4
- Szczecin i okolice.1382
- Szczecińskie Rajdy BS i RS.212
- U przyjaciół ....46
- Wypadziki do Niemiec.323
- Wyprawa na spływ tratwami 2008.4
- Wyprawa Oder-Neisse Radweg 2012.7
- Wyprawy na Wyspę Uznam.12
- Z Basią....230
- Z cyborgami z TC TEAM :))).34
Koło masońskiej willi.
Piątek, 2 marca 2012 | dodano: 02.03.2012Kategoria Szczecin i okolice
Znów na "podbój" Szczecina na "Kozie".
I znów - podobnie jak wczoraj - z komórką zamiast aparatu, a tyle ciekawych ujęć było. Wyszło jak wyszło.
Najpierw do Basi.
Przy Konopnickiej jest ciekawa zabytkowa willa, na której znajduje się symbol masonów.
Zatrzymałem się i zrobiłem ujęcie ogólne.
Za chwilę wychyliła się z okna na górze sympatyczna pani i zapytała, czy może jestem zainteresowany zakupem parteru, bo widzi, że zdjęcia robię.
Nie jestem.
Parter jest w tragicznym stanie. Aż żal tej willi.
Wyjaśniłem, że bardziej jestem zainteresowany tym symbolem.
Tu usłyszałem krótką informację, że przed wojną mieszkał tu dyrektor naczelny szczecińskiej poczty, niejaki Herr Schultz, który prawdopodobnie należał do loży masońskiej i stąd ten symbol.
Może ktoś wie więcej? "Rowerzystka"? "Sargath"?
Coś tam znalazłem: KLIK. Niestety, jak zwykle polskie piekło i bezradność urzędników. Nawet nie wiedziałem, że takie historie się tam rozgrywają, gdy zatrzymywałem się zrobić zdjęcie :///. A miał dziś być wpis "bez kwasów".
Potem na Turzyn zakupić co nieco, a stamtąd do biura rachunkowego na tzw. "Nowe Stare Miasto" z dokumentami.
Katedra nawet na marnym zdjęciu z komórki całkiem nieźle wyszła.
Stamtąd na Pomorzany, zahaczając po drodze o działkę taty, gdzie od razu zostałem wykorzystany do przycinania gałęzi.
Chwilę odprowadziłem tatę, tudzież tata mnie i odbiłem do siebie na ul. Milczańskiej.
Temperatura:13.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
I znów - podobnie jak wczoraj - z komórką zamiast aparatu, a tyle ciekawych ujęć było. Wyszło jak wyszło.
Najpierw do Basi.
Przy Konopnickiej jest ciekawa zabytkowa willa, na której znajduje się symbol masonów.
Zatrzymałem się i zrobiłem ujęcie ogólne.
Zabytkowa kamienica przy ul. Konopnickiej i symbol masonów.© Misiacz
Za chwilę wychyliła się z okna na górze sympatyczna pani i zapytała, czy może jestem zainteresowany zakupem parteru, bo widzi, że zdjęcia robię.
Nie jestem.
Parter jest w tragicznym stanie. Aż żal tej willi.
Wyjaśniłem, że bardziej jestem zainteresowany tym symbolem.
Symbol masonów z bliska. Mieszkał tu Herr Schultz.© Misiacz
Tu usłyszałem krótką informację, że przed wojną mieszkał tu dyrektor naczelny szczecińskiej poczty, niejaki Herr Schultz, który prawdopodobnie należał do loży masońskiej i stąd ten symbol.
Może ktoś wie więcej? "Rowerzystka"? "Sargath"?
Coś tam znalazłem: KLIK. Niestety, jak zwykle polskie piekło i bezradność urzędników. Nawet nie wiedziałem, że takie historie się tam rozgrywają, gdy zatrzymywałem się zrobić zdjęcie :///. A miał dziś być wpis "bez kwasów".
Potem na Turzyn zakupić co nieco, a stamtąd do biura rachunkowego na tzw. "Nowe Stare Miasto" z dokumentami.
Katedra nawet na marnym zdjęciu z komórki całkiem nieźle wyszła.
Szczecińska katedra.© Misiacz
Stamtąd na Pomorzany, zahaczając po drodze o działkę taty, gdzie od razu zostałem wykorzystany do przycinania gałęzi.
Chwilę odprowadziłem tatę, tudzież tata mnie i odbiłem do siebie na ul. Milczańskiej.
Rower:Koza
Dane wycieczki:
17.58 km (1.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:13.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
W życiu bym nie zgadła, że to są zdjęcia z komórki :o Kamienica prezentuje się nadal dostojnie, mimo nadgryzienia przez ząb czasu :)
A poczciwa Koza solidnie dostaje w kość! :))) kiwi1000 - 23:58 piątek, 2 marca 2012 | linkuj
A poczciwa Koza solidnie dostaje w kość! :))) kiwi1000 - 23:58 piątek, 2 marca 2012 | linkuj
Niestety, na temat tej wilii nic jeszcze nie szukałam i nie słyszałam. Mam nadzieję, że sąsiedzi dojdą do porozumienia :/
rowerzystka - 21:43 piątek, 2 marca 2012 | linkuj
Bardzo ciekawa ta willa. I dziękuję Ci za dociekliwość oraz link do artykułu. Może się dogadają, bo gdyby udało się wyremontować ten budynek, to naprawdę byłoby na co popatrzeć.
haniamatita - 17:56 piątek, 2 marca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!