- Kategorie:
- Archiwalne wyprawy.5
- Drawieński Park Narodowy.29
- Francja.9
- Holandia 2014.6
- Karkonosze 2008.4
- Kresy wschodnie 2008.10
- Mazury na rowerze teściowej.19
- Mazury-Suwalszczyzna 2014.4
- Mecklemburgische Seenplatte.12
- Po Polsce.54
- Rekordy Misiacza (pow. 200 km).13
- Rowery Europy.15
- Rugia 2011.15
- Rugia od 2010....31
- Spreewald (Kraina Ogórka).4
- Szczecin i okolice.1382
- Szczecińskie Rajdy BS i RS.212
- U przyjaciół ....46
- Wypadziki do Niemiec.323
- Wyprawa na spływ tratwami 2008.4
- Wyprawa Oder-Neisse Radweg 2012.7
- Wyprawy na Wyspę Uznam.12
- Z Basią....230
- Z cyborgami z TC TEAM :))).34
Pieszo Szlakiem Bielika...
Niedziela, 26 stycznia 2014 | dodano: 26.01.2014Kategoria Szczecin i okolice, Szczecińskie Rajdy BS i RS
Świetna wycieczka, tym razem dla odmiany piesza na dystansie ok. 9 km w mroziku i z grzańcem w
termosach Szlakiem Bielika z Basią "Misiaczową", Piotrkiem "Bronikiem", Adrianem
"Gryfem" (dojechał na start z Gryfina na
rowerze i tak samo wrócił), Wojtkiem "Trendixem", Krzyśkiem "Monterem" (częściowo na
rowerze).
Krzysiek przyjechał na rowerze, ale potem szedł z nami.
Gdy zmarzł, dawał ostro po pedałach i potem znów szedł z nami.
Tu wspinamy się pod strome wzniesienie.
Na szlaku spotkaliśmy też Jarka "Gadzika".
On dziś miał do przejścia ok. 30 km!
Było tak zimno, że gaz w butli u mnie i i Piotrka nie chciał się rozprężyć.
Aby zadziałało, butlę podgrzewaliśmy w rękach lub żelowymi podgrzewaczami...i jeszcze zagadka: znajdź na zdjęciu pakera, który do -17 czapki nie używa ;).
Na otwartym terenie nieźle dmuchało!
I po wycieczce...
Adrian też dotarł na start rowerem, zostawił go przypiętego do ławki.
Szkoda, że nie wszyscy zaproszeni mogli pójść, część nie mogła niestety pójść, a część zwyczajnie olała nasze zaproszenie...szkoda, że nie raczyli choć odpowiedzieć "tak" lub "nie". Nic to...bo było super!!!
Jeśli zima się utrzyma, wkrótce powtórka, ale już na innej trasie.
Polecam ciekawe fotki "Trendixa".
Temperatura:-9.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krzysiek przyjechał na rowerze, ale potem szedł z nami.
Gdy zmarzł, dawał ostro po pedałach i potem znów szedł z nami.
Tu wspinamy się pod strome wzniesienie.
Na szlaku spotkaliśmy też Jarka "Gadzika".
On dziś miał do przejścia ok. 30 km!
Było tak zimno, że gaz w butli u mnie i i Piotrka nie chciał się rozprężyć.
Aby zadziałało, butlę podgrzewaliśmy w rękach lub żelowymi podgrzewaczami...i jeszcze zagadka: znajdź na zdjęciu pakera, który do -17 czapki nie używa ;).
Na otwartym terenie nieźle dmuchało!
I po wycieczce...
Adrian też dotarł na start rowerem, zostawił go przypiętego do ławki.
Szkoda, że nie wszyscy zaproszeni mogli pójść, część nie mogła niestety pójść, a część zwyczajnie olała nasze zaproszenie...szkoda, że nie raczyli choć odpowiedzieć "tak" lub "nie". Nic to...bo było super!!!
Jeśli zima się utrzyma, wkrótce powtórka, ale już na innej trasie.
Polecam ciekawe fotki "Trendixa".
Rower:
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:-9.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Wspaniała wycieczka - gratuluję wytrwałości w taki ziąb, ale w takim świetnm towarzystwie na pewno było raźno i wesoło. Zresztą, widać.
haniamatita - 19:26 niedziela, 26 stycznia 2014 | linkuj
Bronik, senność?? a ja myślałem że to tylko miśki śpią w zimę :)
Trendix - 18:38 niedziela, 26 stycznia 2014 | linkuj
nio. było super spotkaliśmy na trasie Znajomego, bardzo sympatycznego znajomego, było bardzo fajnie, tylko w drodze powrotnej poczułem senność
Bronik - 17:25 niedziela, 26 stycznia 2014 | linkuj
Hehe, a my wczoraj dla odmiany złaziliśmy z rowerów i szliśmy albo biegaliśmy w kółko, żeby rozgrzać zmarznięte stopy! Monter to twardziel, widzę- odmraża sobie uszy. :)
ivoncja - 16:30 niedziela, 26 stycznia 2014 | linkuj
Ale Ty jesteś szybki :) Paweł jak tylko samochód mi zrobią oczywiście pisze się na kolejne tuptanie :)
Trendix - 16:12 niedziela, 26 stycznia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!