MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Nasza prezentacja wyprawy "Szlakiem Odra-Nysa".

Piątek, 11 stycznia 2013 | dodano: 12.01.2013
Od prawie miesiąca byłem gotowy do prezentacji mojej i Basi wyprawy Szlakiem Odra-Nysa w podziemiach Browaru "Stara Komenda".

Kiedy wreszcie po ogromnej akcji promocyjnej Asi i Artura ze sklepu rowerowego "Mad Bike" zebrała się ogromna jak dla mnie liczba zainteresowanych (ok. 37 tylko samych znajomych) nadszedł ten dzień, złośliwa natura spłatała parszywego figla i spadł śnieg, który natychmiast zaczął zamarzać.
Jeszcze większego figla spłatały i dosłownie "dały dupy" nasze miejskie służby, czyli tzw. "drogowcy".
Szczecin stał się jednym wielkim korkiem, czegoś takiego nie widziałem chyba w życiu, to się nazywa pech.
Podobnie było jakiś czas temu, jak na tym filmie "Ale urwał", ale chyba miasto nigdy nie było tak sparaliżowane:



A to są skutki pracy naszych drogowców na rzekomo zatłoczonej ulicy - korki podobno uniemożliwiły posypanie lodu piaskiem czy solą - a wg mnie było na odwrót (kliknij link poniżej) :))):

KLIK

Kierowcy stali w niekończących się korkach, a na moją ulicę wyglądającą jak lodowisko drogowcy wysłali ... pług śnieżny.
Soli i piachu nie sypał, ale lód pogłaskał.

W tym samym czasie z Nowej Soli zmierzał do nas współuczestnik naszej wyprawy, Daniel wraz z Magdą.
Mimo, że wyjechali ok. godziny 13:00, to dzięki aurze i drogowcom ledwo zdążyli na pokaz (weszli w jego trakcie, mimo, że przesunąłem rozpoczęcie).
Nie lepiej było z nami. Mieliśmy być w "Starej Komendzie" na godzinę 18:00 i mimo, że wyjechaliśmy wcześniej, to już na skrzyżowaniu Kolumba z Tamą Pomorzańską zaczął się koszmarny, stojący na lodzie korek. Po 30 minutach byliśmy ledwie kilkadziesiąt metrów dalej, więc porzuciliśmy samochód w śniegu na wysokości "Orlenu" i czym prędzej "z buta" zsuwaliśmy do celu. Okazało się, że jedną z przyczyn korka był również kierowca-idiota autobusu miejskiego, który się zepsuł - ma prawo - ale kierowca ten nie włączył świateł awaryjnych, a zwykłe mijania i wszyscy za nim sądzili, że on również tkwi w korku i nikt go nie wyprzedzał, tymczasem przed autobusem...nie było żadnego pojazdu.
Co za jełop!
Zdążyliśmy do "Komendy" dojść ok. 18:45 i szybko zabraliśmy się za przygotowywania.
W międzyczasie odbierałem jeden telefon za drugim, że niestety, ze względu na to co się dzieje, kolejne osoby nie zdołają dotrzeć na pokaz :(((.
I tak byłem zdumiony tłumkiem wypełniającym salę!!!
Według relacji właściciela "Starej Komendy" wstawiono 47 krzeseł i zabrakło miejsc! Niektórzy siedzieli na schodach!
Jestem bardzo zaskoczony, ale to miłe zaskoczenie ;).
Troszkę przesunąłem rozpoczęcie pokazu i dzięki temu z korka udało się wyrwać kolejnym kilku osobom, w tym mojemu tacie wraz z osobami towarzyszącymi.
Daniel dotarł z Magdą "kilka slajdów później".
To właśnie jego autorstwa zdjęcia zamieszczam poniżej:

Sala wypełniona po brzegi!


Pokaz trwa, a Misiacz gada i gada...;)

Miałem mówić ok. 45 minut do 1 godziny, a zeszło mi ... prawie 1,5 godziny!
Na szczęście nikt nie rzucał pomidorami i jajkami, więc chyba było całkiem dobrze? ;)
Gratuluję Basi.

Po pokazie podeszło do nas kilka osób na pogawędkę - dziękujemy z Basią i Danielem za gromkie brawa i wyrazy uznania oraz cenne uwagi ;).
Kiedy większość widzów rozeszła się, na dole na warzone na miejscu piwko została nasza stała ekipa.


Po zakończeniu naszego spotkania "popokazowego" okazało się, że ktoś wyszedł i nie zapłacił za zamówione piwa "Bursztynowe" i smalec i niestety, przyszło nam i Danielowi pokryć czyjeś koszty z własnej kieszeni...cóż, bywa i tak :(((.
A po pokazie czekał nas miły spacer nocnymi, zaśnieżonymi ulicami po zakopany w śniegu samochód.


Dziękuję serdecznie wszystkim, którym udało się mimo warunków dotrzeć na pokaz oraz organizatorom, Asi, Adzie, Arturowi, Damianowi i Marcinowi (jemu również za interesujący wstęp przed pokazem na temat historii podziemi).
Szkoda, że kilkunastu innym osobom się nie udało.
Mam nadzieję, że za długo się nie produkowałem. ;)

Wszystkie zdjęcia autorstwa Daniela można obejrzeć TUTAJ (KLIK).
Zdjęcia autorstwa Asi z kolei znajdują się TUTAJ (KLIK).

Teraz z niecierpliwością czekamy na kolejne prezentacje, tym razem "Iskierek" z wyprawy z dziećmi na Rugię i Marka z wyprawy do Irlandii.

Zainteresowanych szczegółową fotorelacją z naszej wyprawy odsyłam TUTAJ (KLIK). Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(11)

K o m e n t a r z e
Ciągle wierzę, że któraś z prezentacji odbedzie się w pasujacym mi terminie. Gratulacje za ten tłok na sali.
akacja68
- 16:45 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj
Druga chętna się zgłasza Chyba się nie wykręcisz ;) Zachęcę kokeżankę i już 3 osoby z Rowerzystką będą Spinka - 14:54 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj
Małgosia, jeśli będzie więcej chętnych niż 2-3 osoby, jestem do dyspozycji ;).
Misiacz
- 12:55 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj
W moim dlugim zyciu nie spotalam sie jeszcze z taka sytuacja. W tym dniu nigdzie nie zdolalam dotrzec, a w domu bylam ok. 22 dzieki temu, ze udalo mi sie w koncu zatrzymac taksowke, bo o tej porze nie bylo juz korkow, ale komunikacji miejskiej tez. Bardzi zaluje, ze mnie z Wami nie bylo. Proponuje powtorke prezentacji. rowerzystka - 08:12 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj
Żałuję niezmiernie że nie udało mi się dojechać.
Kiedy wyruszałem z madbike po 15-tej nic nie zapowiadało że nie zdążę . Ostatnie 500 metrów do domu jechałem 2 godz.
Dojechałem o 18,35 .( ok 10 km)
Wojtek - Trendix zdążył w tym czasie dojechać ze Stargardu do krzyżówki w Zdrojach i ......... z powrotem do Stargardu.
Mam nadzieję że na następny pokaz zdążę bo ....... wyruszę dzień wcześniej.
A swoją drogą uprzedzałem żebyście wyjechali wcześniej bo jest "cyrk" na drogach.
Ale kto by słuchał kogoś z tak ...... długą brodą.
Pozdrawiam.
siwobrody
- 02:36 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj
@ Drogowiec:
...i tu cytat z Twojej wypowiedzi:
"śnieg powinien być zgarniany zanim spadnie na ziemie i nie powinno się dopuszczać do zamarzania wody".

Niby niemożliwe? W Niemczech drogi często posypuje się PRZED opadem śniegu czy zapowiadaną gołoledzią, żeby nie zamienił się w lodowatą breję i ślizgawkę.

A ciężko pracujący operatorzy pługów i piaskarek ... niestety zbierają "joby" za decyzje tych wyżej, siedzących za biurkami, ale ja nie winię kierowcy pługu, który głaska lód, a nie sypie mieszanki solno-piaskowej, on "tylko wykonuje rozkazy".
P.S. Dziękuję za słowa o prezentacji ;).

A to są skutki pracy naszych drogowców na rzekomo zatłoczonej ulicy (kliknij link poniżej) :))):

KLIK
Misiacz
- 23:23 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj
Też uważam, że drogowcy dali dupy, śnieg powinien być zgarniany zanim spadnie na ziemie i nie powinno się dopuszczać do zamarzania wody. A bardziej na poważnie, to nie widziałem zakoczonych drogowców, pługi poruszają się nie tylko w przestrzeni, ale i czasie. Po drugie piątkowe popołudnie, to czas korków, w których siłą rzeczy stoją same pługi, co powoduje gorszą ich pracę. To z kolei powoduje jeszcze większe korki. Osobiście szkoda tych ludzi ciężko pracujących za co spotyka ich tylko bezrefleksyjna krytyka. PS. Prezentacja super. drogowiec - 22:41 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj
Świetna prezentacja, było bardzo sympatycznie. Miło spędziłem wieczór.
Peio
- 21:47 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj
Zrobiliście świetny pokaz ! Dobrze bawiliśmy się przy nim :-)
Przed spotkaniem rozmawiałam z kelnerką, żeby od razu kasowała za zamówienia - twierdziła, że sobie poradzi i nie kasowała na bieżąco. Z doświadczenia wiem ( z wcześniejszych imprez które organizowałam ), że najlepiej jest od razu zapłacić. Bardzo mi przykro, że tak wyszło. Dołożymy się z Arturem do tego rachunku.
Jana
- 20:06 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj
Ja też... Zdjęcia bardzo ładne, żal, że prezentacja nie nagrywana ...
haniamatita
- 19:31 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj
mam nadzieję że następnym razem dotrę :)
Trendix
- 19:29 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!