MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Świetlano-Szlachetna Masa Krytyczna.

Piątek, 30 listopada 2012 | dodano: 01.12.2012Kategoria Szczecin i okolice, Szczecińskie Rajdy BS i RS
Dziś rano pojechałem na myjnię doprowadzić rower do stanu używalności, bo po ostatniej wycieczce do Mostu Meyera wyglądał jak umorusany wieprz ;).
Potem jeszcze kąpiel łańcucha w "szejku", smarowanie i KTM lśnił czystością, krótka przebieżka po boisku i nadszedł wieczór.
Spakowałem paczkę makaronu, puszkę tuńczyka i pojechałem na Plac Lotników, gdzie w ramach Masy Krytycznej i akcji Szlachetna Paczka zbierano różne produkty dla wybranej rodziny w trudnej sytuacji materialnej.
Innym celem Masy było uświadomienie rowerzystom, że dobrze oświetlony rower to lepiej widoczny i bezpieczniejszy rowerzysta.
Akurat tym, którzy tam byli (oprócz jednego patafiana-batmana bez lampek) chyba nie trzeba tego uświadamiać.
Zresztą, popatrzcie na świecącego "Gadzika", który zawzięcie dyskutuje z "Monterem", jego na pewno dobrze widać :).

Próbowałem też sfotografować swoje oświetlenie, ale mój śmieszny aparacik nie wykazuje się zbyt dużą wydolnością w ciemnościach.

Na Masie jechałem krótko - po pierwsze zrobiło mi się zimno od takiego ślimaczego tempa, więc urwałem się razem z "Gadzikiem", troszkę się rozpędziłem dla rozgrzewki do 54 km/h (górka pomogła), za co spotkał mnie niesłuszny zarzut, że czyham na "Gadzikowe" życie :))).
Po drugie, byłem umówiony w "Starej Komendzie" nie tylko na piwko, ale też na omówienie przeniesienia - poczynając od stycznia - pokazów i prezentacji wypraw rowerowych do zabytkowych podziemi w "Komendzie".
Podziemia są już załatwione na "TAK", nawet dostaniemy zniżkę na piwo w tym dniu, muszę jeszcze tylko wybrać się tam z Asią z "Mad Bike", żeby dopracować sprawę organizacyjnie.
P.S. Kolega "Komendant" proponuje, żeby była to impreza cykliczna, która mogłaby być ogłaszana tutaj: KLIK. Rower:KTM Life Space Dane wycieczki: 12.87 km (1.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 54.00 km/h
Temperatura:2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 240 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

K o m e n t a r z e
misie to tak tylko trawki i jagódki jedzą jak w pobliżu nie ma niczego na co można zapolować, jestem przekonany, że miałem być ofiarą ..... :)
cicha woda jesteś
jarrek-removed
- 16:47 sobota, 1 grudnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!