MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Rajd "PO MAZURACH MIEJSKIM

Sobota, 3 maja 2008 | dodano: 05.05.2008Kategoria Mazury na rowerze teściowej
Rajd "PO MAZURACH MIEJSKIM ROWEREM TEŚCIOWEJ"

Dzień 2:

Wyjazd był dwuetapowy...ale po kolei. Postanowiłem pojechać do Myszyńca odległego od Mrągowa o 60 km. Tam też wybierała się moja żona i teściowa, z tym że samochodem. Ruszyłem z dwugodzinnym wyprzedzeniem, tak abyśmy mogli dojechać we w miarę w tym samym czasie. Deszcz wisiał na włosku, ale na szczęście spadło tylko kilka kropel. Tak czy inaczej - nie jest to miłe, gdy chmura dynda nad głową. Ponieważ droga była w miarę "główna", więc co chwila mijały mnie stada "warszawki" pędzącej na łeb-na szyję samochodami, aby w pośpiechu zdążyć pooddychać czystym mazurskim powietrzem. Pędzić by odpocząć...ciekawe są te "stoliczne" założenia. Po drodze minąłem drogowskaz na rezerwat Pupy (patrz zdjęcie). Żona dogoniła mnie w miejscowości Rozogi, skąd do Myszyńca pozostało mi zaledwie 11 km. Miałem plan, żeby wracać stamtąd nieco inną trasą o podobnej długości do Mrągowa, ale niestety rozpadało się, więc rower trafił do bagażnika, a ja do samochodu, którym ruszyłem właśnie w zaplanowanym kierunku (choćby po to, by zobaczyć, którędy miałem plan jechać). Może i dobrze się stało, bo do miejscowości Karwica wyboje były ogromne!!! Nagle chmury zaczęły się przerzedzać i po dojechaniu do Karwicy Mazurskiej niebo było już błękitne. Tam właśnie zdecydowałem się, że jednak wyładuję rower i wrócę na nim do Mrągowa (stąd wyjazd dwuetapowy). Wybór był dobry, bo jechałem pięknymi lasami, a potem przez rezerwaty położone nad rzeką Krutynia. Okolice przepiękne, a na Krutyni pojawiło się już sporo kajaków na spływach. Potem niestety raj się skończył i przyszło wracać od Piecek tą samą pełną samochodów drogą. To one mnie bardziej wymęczyły niż dystans na miejskim rowerze, więc z przyjemnością minąłem tablicę z napisem Mrągowo.
Rowerek spisał się świetnie!

Zdjęcia z ETAPU 1:


Start w Mrągowie.


Piecki.


W lesie, gdzieś koło Kokoszek.


Bez komentarza.


Tu dogoniła mnie samochodem żona z teściową :)))


Koniec Etapu 1.

Zdjęcia z ETAPU 2:


Co może człowieka trafić na Mazurach? Zwłaszcza, gdy jest mijany na 10 cm przez pędzącą na wypoczynek "warszawkę" z pedałem gazu w podłogę. Radosna twórczość. Początek Etapu 2.


Start po wyładowaniu roweru z bagażnika.




Krutynia.


Młyn nad Krutynią.


Krutynia.


Ponownie u celu.

Trasa:

ETAP 1 (65 km): Mrągowo - Piecki - Nawiady - Kokoszki - Rozogi - Myszyniec.

ETAP 2 (30 km): K...rwica Mazurska - Krutyń (Rezerwat Krajobrazowy Krutynia) - Dobry Lasek - Piecki - Mrągowo

Razem 95 km. Rower: Dane wycieczki: 95.00 km (1.00 km teren), czas: 05:30 h, avg:17.27 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

K o m e n t a r z e
Ty to się potrafisz urządzić. Nawet teściową masz we właściwym, czyli pięknym miejscu! :)
meak
- 20:33 poniedziałek, 5 maja 2008 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!