MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Upierdliwe przygotowania do 150 km + Masa Krytyczna.

Piątek, 28 stycznia 2011 | dodano: 28.01.2011Kategoria Szczecin i okolice, Szczecińskie Rajdy BS i RS, Z cyborgami z TC TEAM :)))
Od rana "coś" próbuje mi uniemożliwić jutrzejszy wyjazd z Cyborgami na 150 km do Shrinka.
Zaczęło się od zmiany przedniej opony, nówka sztuka Schwalbe Marathon Plus. To tak trudna do nałożenia opona, że połamałem 2 łyżki. :/
Po długiej walce wreszcie założyłem to cholerstwo, w środku nówka dętka, na obręczy gładka opaska kevlarowa.
Pompuję i słyszę: ssssssssssssssssssss...
Zawór OK.
Kolejna walka, tym razem ze zdjęciem kapcia. Zdjąłem. W dętce dwie dziury, od wewnętrznej strony. Fabryczne dziury. No to hop, na Prophete Touringstar i do centrum, z reklamacją. Dętkę wymienili, dokupiłem też łyżki.
Przystanek w drodze po dętkę. © Misiacz

Stalowe łyżeczki pozwoliły sobie poradzić szybko ze zmianą. Szybki kurs KTM-em na stację, nabijam powietrza na kamień.
Wstawiam rower do domu.
Opona mięknie z godziny na godzinę. No co jest??!!!!!!!
Touringstar w akcji "Dętka". © Misiacz

Znowu zdejmowanie koła, walka z oponą. Jest. Kolejna dziura. Teraz już wiem. Załatwiam dętki łyżkami.
Rzucam koło w diabły i jadę na Masę Krytyczną na rowerku Prophete.
Tam Kris daje mi łyżki Schwalbe. Plastik pancerny...aaa, po drodze zakup zestawu do łatania dętek, bo oczywiście w tym co mam w domu...rozwaliła się tuba z klejem! :/
Masa Krytyczna. Szczecin © Misiacz

Zdjęcia do dupy (z komórki, nie w głowie mi było myśleć o aparacie), takie jak cały dzień.
Teraz czekam na reakcję koła na trzecią naprawę... Rower:Prophete Touringstar Dane wycieczki: 32.22 km (4.00 km teren), czas: 01:21 h, avg:23.87 km/h, prędkość maks: 24.00 km/h
Temperatura:-5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(12)

K o m e n t a r z e
Dajcie mi spokój, nie będę teraz dochodził, skąd mi się wzięły takie dane, kosmiczne jakieś nie są, nie zagrażają Waszym statystykom, więc o co tyle szumu?
Dzień miałem do dupy, a oni się zasadzili na moją średnią, czepiajcie się trenażerowców lepiej, którzy wpisują kilometry z roweru na parkiecie w pokoju.
Ja mam w tej chwili ciekawsze wycieczki do opisania niż dumanie, co i jak było w piątek i co jak wskazywało.
Chcecie, to zróbcie awanturę na Forum, że Misiacz coś pomylił przy średniej w piątek 28 stycznia 2011 roku i spowodował oburzenie społeczności bikerów.
Możecie też zrobić głosowanie nad usunięciem danych do wpisu. Nawet tu w komentarzach.

:)
Misiacz
- 16:23 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj
W uczciwość autora nie wątpię, stąd obstawiam, że winne jest użycie dwóch liczników:) To prawda, że jadąc równo można uzyskać bardziej przyzwoitą średnią niż szarpiąc się, a potem jadąc na ostatnich nogach, ale w tym przypadku, przy takich danych raczej doszło do pomyłki;) No, chyba, że faktycznie w ciągu kilku sekund rozpędziłeś się do tych 24, potem przez ponad 32 km utrzymywałeś taką prędkość nie zmniejszając jej o choćby 1 km/h, by na koniec również błyskawicznie się zatrzymać. Pozdrawiam:)
michuss
- 13:19 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj
Jako że Misiacza znam powiem tak, Mietkowigrden- nie ma bardziej prawdomównego i uczciwego człowieka na BS
Wyliczanie sredniej jest bardzo złożone i porąbane nie raz juz sie przekonałem że jadąc wolniej ale równo można uzyskac większą srednią aniżeli szarpac tempo.
POzdrawiam
jurektc
- 19:36 sobota, 29 stycznia 2011 | linkuj
mietekgrden, jeździłem na dwóch rowerach, w jednym mam licznik, w drugim nie, musiałem wykombinować jakieś dane! ;)))
Na jednym szalałem, potem na innym też, a potem z kolei się snułem. Dzień miałem do dupy, a ten mi każe myśleć... :///
P.S. A tak na poważnie, wystarczy trzymać stałe tempo i średnia wyjdzie. Spróbuj kiedyś. Pomnóż, podziel, pokombinuj i okaże się, że to jest możliwe.
Misiacz
- 19:27 sobota, 29 stycznia 2011 | linkuj
ja kiedyś trafiłem zły odlew i kawałek drutu wystawał, "szczypało dentkę"
viatrak
- 05:14 sobota, 29 stycznia 2011 | linkuj
te kapcie to pewnie kara za gnebienie 3/4 Polski wiosennymi zdjeciami :P

z kolei zaciekawilo mnie to:

avg:23.87 km/h, prędkość maks: 24.00 km/h

wprawdzie orlem z matmy to ja nigdy nie bylem, ale musisz byc niezle zaprogramowanym cyborgiem wykrecajac srednia 23,87 ani razu nie przekraczajac 24,00 ;-) ;-)
olo
- 21:33 piątek, 28 stycznia 2011 | linkuj
Jureczku, bo Cię ocenzuruję! ;)))
Misiacz
- 21:01 piątek, 28 stycznia 2011 | linkuj
Nie maz sie klego i nie rób scen:) kończ waść i na rower wsiadaj :)
Do juterka obrazalski :) 8,00 most dlugi :)
jurektc
- 20:38 piątek, 28 stycznia 2011 | linkuj
Viatrak: oponę kupiłem świeżą w sklepie, jeszcze fabryką pachniała. Skąd kolce?
Misiacz
- 20:11 piątek, 28 stycznia 2011 | linkuj
a sprawdziłeś czy jakiegoś szajsu w oponie nie ma?
viatrak
- 20:04 piątek, 28 stycznia 2011 | linkuj
Do trzech razy sztuka. Jutro będzie wszystko w porządku i sto pięćdziesiąt pęknie :)
U Ciebie kolego normalnie wiosna. Ale strój to masz syberyjski :)
Isgenaroth
- 19:58 piątek, 28 stycznia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!