MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Zakup niemieckiego trekkinga dla Basi.

Niedziela, 23 stycznia 2011 | dodano: 23.01.2011Kategoria Szczecin i okolice
Dziś wstałem wcześnie rano, bo Jarek (gadbagienny) zaproponował mi wyskok samochodem na giełdę w Płoni, gdzie można za okazyjną cenę kupić wysokiej klasy rowery za bardzo przystępną cenę. Razem ze mną zabrał się też i mój brat (przy okazji chciałbym podziękować Jarkowi za transport i wszelką pomoc).
Trochę chodzenia i znalazłem!!!
Kupiłem rower trekingowy niemieckiej firmy Prophete "Touringstar".
Może nie wszyscy ją znają, ale to firma z tradycjami, założona w roku 1908!
Ma więc już ponad 100 lat doświadczeń.
To rower, który posiada dynamo w piaście, silną niczym ksenon lampę diodową z przodu i z tyłu zasilaną z tego dynama, 24 biegi (3x8), amortyzator przedniego koła i siodełka, a co najważniejsze - tylna przerzutka to Shimano Deore XT!
Rowerki zostały szybko sprawdzone poprzez wykonanie telefonu do znajomego policjanta, który sprawdził numery w bazie danych. Rowerki są legalne.
Brat (ten z tyłu), również kupił rower podobnej klasy.

Oprócz dostawy do domu przez sprzedawcę mieliśmy jeszcze inną opcję - podróż do Szczecina przez Góry Bukowe. Kto by nie skorzystał z takiej szansy? :)))
Ruszyliśmy drogą na Pyrzyce, by za chwilę skręcić w prawo w brukowaną drogę wiodącą na Glinną i Kołowo. Amortyzatory fajnie radziły sobie z nierównościami.

Rowerek śmigał znakomicie, chociaż kierownica typu "jaskółka" to nie jest mój ulubiony typ. No, ale to rower dla Basi, a nie dla mnie.
Taki chciała i taki kupiłem, abyśmy mogli wspólnie pojechać do Niemiec na sakwiarski urlop na wyspę Rugię.
Kolejny postój i ruszamy dalej.

To zakup mojego braciszka.

W Kołowie zaczął się koszmar. Temperatura była nieco poniżej zera, a z nieba zaczęło siąpić coś ni to mżawka, ni to mgła. Jeden nieostrożny ruch i rower tańczył, a jakiekolwiek mocniejsze hamowanie mogło skończyć się wywrotką.
Może tego nie widać, ale po tym ledwo dało się chodzić!
Najgorsze było jednak przed nami. Najpierw podjazd pod góry. Koła co jakiś czas obracały się w miejscu, uślizgując się na boki. Co jakiś czas przejeżdżał samochód i wtedy mieliśmy największego stracha.
Jakimś cudem wtoczyliśmy się na najwyższy punkt.
Jazda po ślizgawce! © Misiacz

Potem było jeszcze gorzej. Zaczął się długi zjazd do Szczecina.
Rozpędzanie się było wykluczone, ale żeby się nie rozpędzać, trzeba było hamować.
Hamowanie jednak groziło wywrotką i ostrym łomotem. Bądź tu mądry...
Z bijącym sercem zjeżdżałem powoli, utrzymując cały czas koło w lekkim hamowaniu.
Uff!!!
Udało się!!!
W Szczecinie oblodzenie zniknęło.
Pozostało nam jeszcze przejechanie paskudnie ruchliwą Autostrada Poznańską.
Samochód za samochodem. W pędzie...

Na moście zatrzymaliśmy się na ostatnią fotkę i do domu - pochwalić się żonkom naszym, jaki prezent im zrobiliśmy, a co najważniejsze, z jakim poświęceniem je dostarczyliśmy! :)))

P.S. Moja cykloza się rozwija. Kto normalny ma 4 rowery? :)))
Fakt, że jeden żony, ale kto mówi, że czasem na nim nie pojeżdżę? :))) Rower:Prophete Touringstar Dane wycieczki: 32.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:-2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(11)

K o m e n t a r z e
Życzę rowerkom bezawaryności:)
sikorski33
- 20:13 środa, 26 stycznia 2011 | linkuj
Widze ze zakupy udane :D
A wiec teraz klego szerokiej drogi :D
jurektc
- 14:37 wtorek, 25 stycznia 2011 | linkuj
Gratuluję zakupu! Rower super. Też na taki poluję dla żony :-)
Marek1985 - wiesz może kiedy będzie ta giełda w Świebodzinie? :-)
danielkoltun
- 10:53 wtorek, 25 stycznia 2011 | linkuj
Ha, ha Misiaczu - to wyobraź sobie nasz garaż - ja mam 3 rowery, Kajman 3 i nasz syn 2 :)
niradhara
- 08:19 poniedziałek, 24 stycznia 2011 | linkuj
Niesamowite, wartość części jest zdecydowanie większa:)
Kajman
- 08:16 poniedziałek, 24 stycznia 2011 | linkuj
Spytaj Gada. Siodełka bywają.
Misiacz
- 21:35 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj
A części do roweru też tam są?
BTW. ja mam 4 rowery ;P
rammzes
- 21:22 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj
Kajman. Oczywiście, że ma. Uzupełniłem już opis sprzętu.
P.S. Tak dla informacji - utargowałem cenę na 650 złotych! :)))
Misiacz
- 21:00 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj
Rower prezentuje się pięknie:)
Takie oświetlenie jest rewelacyjne, mamy to w Kellysach. Ma włącznik zmierzchowy?
Kajman
- 20:54 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj
gratuluję zakupu, chyba muszę się kiedyś wybrać na tą giełdę :)
sargath
- 20:32 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!