MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Ostatnie Hackerle w tym roku...

Niedziela, 4 października 2015 | dodano: 05.10.2015Kategoria Szczecin i okolice, Wypadziki do Niemiec, Z Basią...
Po wczorajszym przejeździe 200 km, dzisiejsza wycieczka była absolutnym relaksem i rozmasowywaniem zakwasów i zadu. :)
Niespiesznie zebraliśmy się z Basią i Piotrkiem "Bronikiem" i samochodem pojechaliśmy do Rieth.
Wiem, że to może wydawać się nudne, ale tam jest taki klimat, że możemy tam regularnie bywać.
Teraz dodatkowym impulsem było to, że Imbiss z serwujący Hackerle ma przerwę zimową aż do...1 maja!!! :o

Kiedy pani mnie zobaczyła, nim odezwałem się wyjęła dwa talerzyki. :D
Od razu wiedziała, po co tu przyjechaliśmy, to miłe. :D
Spotkaliśmy tu też sympatyczną parę z Polski, również jak my turystów rowerowych, z którymi ucięliśmy sobie ciekawą pogawędkę (w tle).

Fajnie się siedziało, ale jeździ się też fajnie, więc przez lasy i Warsin pokręciliśmy w stronę Bellin, gdzie chcieliśmy polenić się na plaży.

Lenistwo - to był cel tego wyjazdu.

Muminki z bliższego podejścia...

Z plaży w Bellin pojechaliśmy...na drugą plażę w Bellin. :)))
Piotrek koniecznie chciał mieć zdjęcie z delfinkiem. ;)

Coś tam kombinowaliśmy, żeby jeszcze podskoczyć na lahmacun do Ueckermunde, ale robiło się późno i wróciliśmy do Rieth, co okazało się dobrą decyzją.
Wyjazd krótki, ale wyjątkowo resetujący.

Rower:KTM Life Space Dane wycieczki: 29.20 km (10.00 km teren), czas: 01:41 h, avg:17.35 km/h, prędkość maks: 28.00 km/h
Temperatura:20.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 564 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

K o m e n t a r z e
Krótko i fajnie. Takie relaksacyjne wycieczki lubię najbardziej
davidbaluch
- 15:20 wtorek, 6 października 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!