MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Wędliny na przekór UE ;)))

Czwartek, 27 listopada 2014 | dodano: 27.11.2014Kategoria Szczecin i okolice
Dom-praca-Wolf Wędliny-Turzyn-biblioteka-dom...
Droga do pracy dość standardowa, pomijając idiotę w "mietku" mijającego mnie na milimetr.
Oj, skoczyła mi adrenalinka, ale wciąż jestem wśród żywych ;).
Wracając postanowiłem zajechać do poleconej przez "Bronika" wytwórni domowych wędlin "WOLF".
Znaleźć dość trudno, bo sklepik niepozorny, znajduje się na tyłach "Biedronki" przy ul. 26 kwietnia, a w zasadzie to na tyłach składnicy złomu, wjazd od strony brukowanej ulicy.
Na terenie trzeba się nieco pokręcić, bo sklepik jest upchnięty pod płotem.
To co widzicie, to drewno służące do wędzenia wędlin.

Pracownicy siedzą w wiacie i faktycznie - wszystko co sami wyprodukują - wędzą w prawdziwym dymie :).
Co na to unijne czubki z Brukseli hehehe ? ;)
A to logo firmy.
Jak znajdziecie zaparkowany samochód, to sklepik jest tuż obok.

I jeszcze mapka dla zainteresowanych:

Choć nie ma się czym chwalić w porównaniu do lat ubiegłych, to udało mi się przekroczyć wreszcie 3000 km.
Mało, ale i tak dobrze jak na mój tegoroczny zapał :).
Rower:Fińczyk Dane wycieczki: 18.60 km (1.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 38.00 km/h
Temperatura:4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 340 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

K o m e n t a r z e
Idiotów nie sieją w blaszanych blachosmrodach. W piątek wracając z pracy w Wołczkowie pod koła wyjechała mi z posesji Pani z posesji prosto pod koła takim małym Hyundaiem. 5 cm brakowało , aby mnie zaczepiła. Odbiłem się prawie od niej , pani na trawniczek maksymalnie w prawo. na słowo kurwa usłyszałem przepraszam, Całe szczęście ,że nie jechało nic z naprzeciwka. Przedwczoraj przy tesco podobne zdarzenie . Ulica Białowieska. przy wyjeździe z Tesco . Jadę jak zwykle od strony lokomotywowni Wzgórze Hetmańskie do pracy. jedzie auto niby zwalnia i nagle sruu.. , rusza z kopyta i skręca w Białowieską . Ominąłem go szerokim łukiem i znowu Anioł Stróż nade mną czuwał -nic nie jechało z przeciwka. Ta jesień chyba źle wpływa na użytkowników dróg ostatnimi czasy.
Bronik
- 19:36 czwartek, 27 listopada 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!