MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Gdy pada śnieg, rodzą się bałwany...

Wtorek, 21 stycznia 2014 | dodano: 21.01.2014Kategoria Szczecin i okolice
...i to nie tylko takie śniegowe.
Jednego z nich spotkałem w firmie, gdzie przywiózł swa dupkę samochodzikiem i widząc mnie na rowerze w swej wszechogarniajcej mądrości stwierdził:
- Rowerzystów jeżdżących w zimie należałoby karać mandatami!
Na odchodne jeszcze dodał:
- Na szczęście po ulicach poruszają się też normalne osoby.
Kolejnego bałwanka w samochodziku spotkałem na ul. Narutowicza.
W miarę pusto, dwa pasy, drogowcy zbyt długo nie spali i było odśnieżone i posolone.
Bałwanek jednak turlał się za mną w swoim gruchocie, by przy skrzyżowaniu podjechać do mnie i przez szybkę uraczyć mnie kolejną dziś bałwankową mądrością:
- Zima to nie jest pora na jazdę na rowerze.
Zaiste, powinniśmy być już dawno światową potęgą przy tylu światłych umysłach.
Co jest nie tak, że tak nie jest ?
Czy nie ma na świecie popytu na bałwanki? ;)

Wiadomo, że lepiej jedzie się po suchym asfalcie, ale tylna opona z kolcami w "Fińczyku" sprawiła, że w miarę spokojnie dotarłem do firmy (poprzednik założył z tyłu zamiast z przodu, a że nie było zimy, nie chciało mi się przekładać jak należy). Przednia to tylko zwykły "kartoflak", ale za parę dni planuję i tam założyć "kolczatkę", bo zwykła jednak się uślizguje.
Rower:Fińczyk Dane wycieczki: 15.28 km (2.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 27.00 km/h
Temperatura:-4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 303 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(9)

K o m e n t a r z e
A tak ! karać ich karać ! Pani, która dziś na rondzie wymusiła na mnie pierwszeństwo (ledwo wyhamowałem by w nią nie walnąć), gdy ją dogoniłem i grzecznie zwróciłem uwagę była wielce zdziwiona, bo przecież ona była na rondzie a ja w/g niej jechałem chodnikiem (buahahaha). A w ogóle cyt.: "podziwiam Pan, ze jedzie Pan rowerem w taka pogodę" :-)
iskiereczka74
- 11:55 czwartek, 23 stycznia 2014 | linkuj
Haniu, postaram się, ale nie wiem, czy mój aparat da radę...a może podjadę na nim do Ciebie, w końcu to tylko 120 km ;))).
Misiacz
- 21:10 środa, 22 stycznia 2014 | linkuj
Misiaczu, fascynuje mnie rowerowe koło z kolcami. Poproszę o zdjęcie z bliska :)
haniamatita
- 14:22 środa, 22 stycznia 2014 | linkuj
A może mandaty za głupie gadanie? Ponoć jest dziura w budżecie.
niradhara
- 08:34 środa, 22 stycznia 2014 | linkuj
W normalnych krajach jak np. Dania zima i to w czasie gdy sypie śnieg na ulicach są tabuny rowerzystów. Ale u nas jeszcze zbyt wielu bałwanów... Może za 20 lat....
davidbaluch
- 19:32 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj
Już mi zaczęło brakować tych Twoich wpisów! :-D
danielkoltun
- 15:00 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj
Alicja, tego od karania mandatami też rozumiesz? :)
Misiacz
- 14:22 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj
rozumiem bałwanki z Twojej relacji, bo sama kiedyś tak reagowałam na czynnych rowerzystów zimową pogodą. Ale od kiedy mój rowerzysta wciągnął mnie na mojego bajcykla i złapałam przysłowiowego "bakcyla" rowerowego zwracam honor pasjonatom rowerowym, którzy jeżdżą w każdą pogodę, a to potrafią tylko prawdziwi pasjonaci :) mój jest jednym z nich. Nawet go -15 stopni nie zatrzyma by wsiąść na rower :)
alicja1986
- 14:15 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj
Dobrze, że nie byłam dziś w pracy i nie przywiozłam dupki samochodzikiem. :)
Ale do sedna. Wiedziałam, że dziś Misiacz przyjedzie na rowerze. Ot, kobieca intuicyjka.
Czuję niedosyt zdjęć, np. bałwanków ;)
Spinka - 14:13 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!