MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2008

Dystans całkowity:640.41 km (w terenie 41.00 km; 6.40%)
Czas w ruchu:34:27
Średnia prędkość:18.59 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:58.22 km i 3h 07m
Więcej statystyk

Trasa: Szczecin - Głębokie

Niedziela, 1 czerwca 2008 | dodano: 02.06.2008Kategoria Wypadziki do Niemiec
Trasa: Szczecin - Głębokie - Wołczkowo - Dobra - Buk - Blankensee (D) - Boock (D) - Loecknitz (D) - Bergholz (D) - Grimme (D) - Brussow (D) - Frauenhagen (D) - Grunberg (D) - Schwaneberg (D) - Schmolln (D) - Grunz (D) - Sommersdorf (D) - Penkun - (D) - Schonfeld (D) - Tantow (D) - Rosow (D) - Kołbaskowo - Smolęcin - Karwowo - Warzymice - Szczecin. Razem 120 km.

Trasa początkowo w spacerowym tempie z Agnieszką i Marcinem do Warzymic, a potem zmiana tempa i towarzystwa (ponownie z Markiem) i już nieco szybciej przez Niemcy, poczynając od Blankensee (D). Agnieszka się rozkręca po długiej przerwie, kiedyś ostro jeździła, ale widzę że załapała "cyklozę" i wraca na szlaki (niekoniecznie "Jantarowe Szlaki", wtajemniczeni wiedzą, o co chodzi :))). To taka wycieczka, jakie lubię. Jedzie się spokojnie, zatrzymuje na częste popasy, zdjęcia, czasem polegiwanie...a i tak się wykręci tyle km, że przeciętny człowiek nie chce wierzyć, a tak naprawdę to nie trzeba wielkiego wysiłku, tylko wczesny wyjazd i rozsądne podejście. Są tacy, co potrafią wykręcić 300 km dziennie, ale to jest dokładnie "wykręcanie" kilometrów. Jak ktoś lubi, to czemu nie. Myślę, że 120 km ze zwiedzaniem, plażowaniem, popasami, sesjami zdjęciowymi i innymi przerwami to całkiem przyzwoity wynik.

<---ZAPRASZAM DO ARCHIWUM Z POPRZEDNICH MIESIĘCY.


Spacerowy początek z Agnieszką i Marcinem.


Pozostałości umocnień w Loecknitz (D). Patrząc na niebo dochodzę do wniosku, że krzyżują się tu korytarze lotnicze!


Kościół w Bergholz (D).


Widoczek z ...eee...Einekleinecapcarapcap...nie pamiętam nazwy :))) Chyba Bergholz (D).


Grimme (D).


Czasami Marek twierdzi, że nie ma kondycji. Właśnie widać, jak znika mi w oddali.


Bruessow (D)


Miejsce popasu w Bruessow (D).


Apteka w Bruessow (D).






Odpoczynek nad jeziorem w Schmolln (D).




Zamek w Penkun (D).


Ochłoda w jeziorze w Penkun (D). Rower: Dane wycieczki: 120.00 km (10.00 km teren), czas: 06:00 h, avg:20.00 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)