- Kategorie:
- Archiwalne wyprawy.5
- Drawieński Park Narodowy.29
- Francja.9
- Holandia 2014.6
- Karkonosze 2008.4
- Kresy wschodnie 2008.10
- Mazury na rowerze teściowej.19
- Mazury-Suwalszczyzna 2014.4
- Mecklemburgische Seenplatte.12
- Po Polsce.54
- Rekordy Misiacza (pow. 200 km).13
- Rowery Europy.15
- Rugia 2011.15
- Rugia od 2010....31
- Spreewald (Kraina Ogórka).4
- Szczecin i okolice.1382
- Szczecińskie Rajdy BS i RS.212
- U przyjaciół ....46
- Wypadziki do Niemiec.323
- Wyprawa na spływ tratwami 2008.4
- Wyprawa Oder-Neisse Radweg 2012.7
- Wyprawy na Wyspę Uznam.12
- Z Basią....230
- Z cyborgami z TC TEAM :))).34
Pędzikiem do SYNKROSA, rowerem do domu.
Czwartek, 8 sierpnia 2013 | dodano: 08.08.2013Kategoria Szczecin i okolice
Powrót na rowerze z serwisu rowerowego SYNKROSA, do którego dotarłem biegiem (w większej części) ;).
"Stary" suport Shimano z półrocznym przebiegiem był zmasakrowany, więc mi się jednak nie wydawało, że coś w nim skrzypi, a zrobiłem na nim może ledwie z 3.000 km!!!
Nie jeżdżę po bezdrożach ani w deszczu, nie myję korby myjką i co z tego?
Nigdy więcej tego g... z Shimano nie kupię, chyba, że nic innego nie pozostanie! Teraz wziąłem do testowania ACCENTA, dwa razy droższy, więc znając jakość współczesnych wyrobów, może starczy nie na 6 a na 12 miesięcy - oby!
W serwisie powiedzieli mi, że 3000 km na jednym suporcie to i tak nieźle (na tym pierwszym fabrycznym, który był w KTM-ie, niby gorszym, zrobiłem jakieś 18000 km).
Teraz chyba rowery produkuje się dla ludzi, którzy nie przekraczają 500 km rocznie :/.
Owszem, można kupić dobry, ale takiej jakości jak kiedyś robiono, to kosztuje ok. 400 zł !!!
Temperatura:30.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 12 (kcal)
"Stary" suport Shimano z półrocznym przebiegiem był zmasakrowany, więc mi się jednak nie wydawało, że coś w nim skrzypi, a zrobiłem na nim może ledwie z 3.000 km!!!
Nie jeżdżę po bezdrożach ani w deszczu, nie myję korby myjką i co z tego?
Nigdy więcej tego g... z Shimano nie kupię, chyba, że nic innego nie pozostanie! Teraz wziąłem do testowania ACCENTA, dwa razy droższy, więc znając jakość współczesnych wyrobów, może starczy nie na 6 a na 12 miesięcy - oby!
W serwisie powiedzieli mi, że 3000 km na jednym suporcie to i tak nieźle (na tym pierwszym fabrycznym, który był w KTM-ie, niby gorszym, zrobiłem jakieś 18000 km).
Teraz chyba rowery produkuje się dla ludzi, którzy nie przekraczają 500 km rocznie :/.
Owszem, można kupić dobry, ale takiej jakości jak kiedyś robiono, to kosztuje ok. 400 zł !!!
Rower:KTM Life Space
Dane wycieczki:
4.62 km (0.00 km teren), czas: 00:13 h, avg:21.32 km/h,
prędkość maks: 30.00 km/hTemperatura:30.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 12 (kcal)
K o m e n t a r z e
Najwyraźniej stara się Ciebie wspierać audialnie ;)
meak - 18:44 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj
A nie było tak, że jak kupowałeś KTM to już po paru przejażdżkach byłeś zaniepokojony tym, że support wydaje jakieś niepokojące odgłosy i wymieniłeś go jeszcze przed naszym wyjazdem na suwalszczyznę w 2008, żeby nie ryzykować, więc te 18 tys. km zrobiłeś na jakimś zamontowanym w serwisie, a nie fabrycznym? ;)
meak - 08:23 sobota, 17 sierpnia 2013 | linkuj
I tu się znowu sprawdzają stare rowery. W takiej kozie wystarczy samemu wymienić kulki (wianki) za kilka zł, napaćkać trochę ŁT-43 i po krzyku :)
Gryf - 18:50 niedziela, 11 sierpnia 2013 | linkuj
Gryf - 18:50 niedziela, 11 sierpnia 2013 | linkuj
"półrocznym przebiegiem był zmasakrowany, więc mi się jednak nie wydawało, że coś w nim skrzypi, a zrobiłem na nim może ledwie z 3.000 km!!!"
Trzeba jeździć tak jak ja .
Starczy na kilka lat.
Nie 400 km dziennie ale 20 i to max .raz w tygodniu. siwobrody - 22:56 sobota, 10 sierpnia 2013 | linkuj
Trzeba jeździć tak jak ja .
Starczy na kilka lat.
Nie 400 km dziennie ale 20 i to max .raz w tygodniu. siwobrody - 22:56 sobota, 10 sierpnia 2013 | linkuj
Nie wiedziałem :) ale za dobre cześci i tak trzeba słono płacić :) a gwarancji że posłużą nie ma żadnej :)
jurektc - 08:18 sobota, 10 sierpnia 2013 | linkuj
Jestem przytłoczony wykresem i danymi :) heheh
A co do cześci to ewidentnie płacić trzeba teraz słono za "dobra" jakość bo inaczej to rower zamiast po asfalcie to na stojaku w warsztacie bedzie smigał. jurektc - 18:26 czwartek, 8 sierpnia 2013 | linkuj
A co do cześci to ewidentnie płacić trzeba teraz słono za "dobra" jakość bo inaczej to rower zamiast po asfalcie to na stojaku w warsztacie bedzie smigał. jurektc - 18:26 czwartek, 8 sierpnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!