MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Gumy w Piaskach :)

Sobota, 19 listopada 2011 | dodano: 19.11.2011Kategoria Szczecin i okolice, Szczecińskie Rajdy BS i RS
Na godzinę 9:30 Krzysiek "Monter61" ogłosił zbiórkę pod Pomnikiem Czynu Polaków, tzw. "ptakami" na wyjazd BS i RS w kierunku Trzebieży, w pakiecie z ogniskiem nad jeziorem Piaski.
Na miejsce zbiórki dotarłem na czas, jadąc platanową aleją Jasnych Błoni.

W sumie było nas 7 osób, w tym jedna babeczka, znaczy Baśka "Rudzielec102". ;)
Spod "ptaków" przez Park Kasprowicza pojechaliśmy jeszcze do Netto w celu zakupu zestawu ratunkowego nad jezioro. ;)

Zestaw ratunkowy zasponsorowany (dzięki!) przez Montera wygląda tak:

Nie bardzo wiem, skąd ta nazwa, może chodzi o ratowanie ekipy przed głodem? ;)
Spod Netto przejechaliśmy Laskiem Arkońskim na Głębokie, skąd przez Pilichowo i Tanowo pojechaliśmy drogą na Dobieszczyn.
Po drodze minął nas Rammzes, pozdrowił, ale gadać z nami nie chciał i pojechał dalej ;).
Przy skrzyżowaniu prowadzącym do Leśniczówki Zalesie skręciliśmy w prawo w las w kierunku jeziora Piaski.

Kiedy byliśmy już blisko celu, moją uwagę zwróciła dziwnie płaszcząca się opona Baśki i sama Baśka, która bujała się na niej jak na poduszce.
Sprawa była oczywista - guma. Na szczęście udało się dotrzeć nad jezioro, gdzie ja z Baśką zajęliśmy się naprawą, a reszta zajęła się kiełbaskami.


Po udanej naprawie poszedłem na pomost, bo jezioro to jest jak zawsze malownicze i zasługuje na fotkę.

Wreszcie i ja z Baśką mogliśmy zająć się kiełbaskami.


Najśmieszniejsze w tym wszystkim było to, że kiełbaski jedliśmy z musztardą, którą Monter z ekipą pozostawił na stoliku tydzień temu. ;)))
O dziwo, nikt jej nie ukradł, choć kosztowała całe 97 groszy! ;)))
Mniej śmieszne było to, że kiedy mieliśmy już ruszać, Monter spostrzegł, że i on złapał gumę...podobnie jak tydzień temu w tym samym prawie miejscu.

Po uporaniu się z naprawą pojechaliśmy do Trzebieży drogą biegnącą od Myśliborza Wielkiego (który w sumie jest mały;))).
W Trzebieży zrobiliśmy sobie na plaży na brzegu Zalewu Szczecińskiego mały popas.
Nie wiem czemu, ale jak na komendę wszyscy wyjęli swoje telefony (oprócz mnie;)).

Bo kawce i posiłku do domu postanowiliśmy jechać czarnym szlakiem przez las. Droga początkowo była asfaltowa, potem zrobiła się typowo leśna.

W następnej wiosce Monter stwierdził:
- Mam wrażenie, jakby nadal jechał na kapciu...
...by po chwili dodać:
- Ja JADĘ na KAPCIU!!!
Cóż, mieliśmy kolejną przerwę, na razie na próbę Krzysiek dopompował koło.
My w tym czasie podziwialiśmy "okoliczności przyrody".

Wreszcie ruszyliśmy i zagłębiliśmy się w las.
Przed lasem zaś stał taki oto znak z informacją od leśniczego ;))) !
Informacja leśniczego ;) © Misiacz

Kiedy z lasu już mieliśmy wyjechać na drogę na Tanowo, Monter stwierdził, że znów ma kapcia, więc po raz kolejny wymienił dętkę.
My w tym czasie obserwowaliśmy, jak sprawnie operatorowi chwytaka idzie załadunek bali drewna.

Bo szybkiej wymianie gumy (wiadomo, doświadczenie czyni mistrza) ruszyliśmy znaną nam już trasą przez Tanowo w kierunku jeziora Głębokie.
Tam znów posililiśmy się, pożegnaliśmy, po czym prawie każdy pojechał w swoją stronę, a niektórzy nie w swoją ;).
Ja z Piotrkiem "Bronikiem" ruszyliśmy na Pomorzany, gdzie po drodze spotkaliśmy kolejnego znajomego bikera, Marka "Odysseusa", który wracał z wycieczki do Schwedt.

Zajechaliśmy jeszcze do sklepu "Piotr i Paweł" (hehe...Piotr "Bronik" i Paweł "Misiacz"), gdzie Piotrek zakupił napój izotoniczny marki "Piwo Lubuskie" ;).
Przejechaliśmy przez ciemny już Cmentarz Centralny i ... byliśmy za moment na Pomorzanach.
Jutro szykuje się kolejny wyjazd z ekipą, tym razem do Schwedt. Monter twierdzi, że gdzieś tam widział jakieś "misiacze" namalowane na stacji transformatorowej, więc trzeba je odszukać ;))). Rower:KTM Life Space Dane wycieczki: 89.48 km (12.00 km teren), czas: 04:38 h, avg:19.31 km/h, prędkość maks: 39.00 km/h
Temperatura:9.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1808 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(6)

K o m e n t a r z e
Jotwu, ależ skąd. W przeciwieństwie do większości mojej leśnej rodziny, ja nie zapadam w sen zimowy ;))).
Misiacz
- 17:28 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj
Tak zwany napis od leśniczego widnieje już dawna, zresztą wspominałem o tym wcześniej. Zaskoczyły mnie liczne defekty gum, co swego czasu dość długo mnie także dręczyło . Jak zwykle fajny opis wycieczki, podobnie jak świetne zdjęcia. Mam nadzieję, że w okresie przed zimowym nie zawiesisz jazd wzorek @srk23
jotwu
- 15:36 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj
Może to tak jesienią ...liście opadają , ręce opadają i....gumy pękają .....
Grunt ,że sobie tak fajnie z tym radzicie ...no i dojechaliście gdzie trzeba !
tunislawa
- 22:24 sobota, 19 listopada 2011 | linkuj
O dziwo, był zupełnie spokojny... ;)
Misiacz
- 19:57 sobota, 19 listopada 2011 | linkuj
Wyobrażam sobie bluzgi Montera...
rammzes
- 19:41 sobota, 19 listopada 2011 | linkuj
Gum na tej wycieczce pod dostatkiem...
Informacja od leśniczego od początku jesieni chyba... :)
Ładny dystansik Ci wyszedł :)
rowerzystka
- 19:38 sobota, 19 listopada 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!