- Kategorie:
- Archiwalne wyprawy.5
- Drawieński Park Narodowy.29
- Francja.9
- Holandia 2014.6
- Karkonosze 2008.4
- Kresy wschodnie 2008.10
- Mazury na rowerze teściowej.19
- Mazury-Suwalszczyzna 2014.4
- Mecklemburgische Seenplatte.12
- Po Polsce.54
- Rekordy Misiacza (pow. 200 km).13
- Rowery Europy.15
- Rugia 2011.15
- Rugia od 2010....31
- Spreewald (Kraina Ogórka).4
- Szczecin i okolice.1382
- Szczecińskie Rajdy BS i RS.212
- U przyjaciół ....46
- Wypadziki do Niemiec.323
- Wyprawa na spływ tratwami 2008.4
- Wyprawa Oder-Neisse Radweg 2012.7
- Wyprawy na Wyspę Uznam.12
- Z Basią....230
- Z cyborgami z TC TEAM :))).34
320 km, czyli weekendowego hard-core'u "ciąg dalszy" :)
Niedziela, 6 marca 2011 | dodano: 06.03.2011Kategoria Szczecin i okolice, Z Basią...
Cały weekend na rowerze! Blisko 320 km!
Piątek: 203 km z Gadzikiem przez Hochensaaten
Sobota: Szczeciński rajd BS do Locknitz. Prawie Masa Krytyczna!
Naprawdę sporo przejechałem, ale cykloza nie wybiera. Choć miałem wypoczywać, to skusiłem się...a raczej skusiłem Basię na krótką przejażdżkę w celu wypróbowania jej nowego roweru. Dokonałem drobnych regulacji i powiedziałem Basi, żeby sprawdziła, czy wszystko OK.
Czekam...
Czekam...
Czekam...
Nie ma. Pojechała i nie ma. Objechałem osiedle kilkakrotnie. Nie ma!
Minęło 20 minut, nie ma.
Pojechałem w stronę Centralnego, na liczniku już prawie 5 km...patrzę, a tam Basia.
Jak małe dziecko, wsiadła na nową zabaweczkę i tyle...po prostu pojechała sobie i już. Tylko klapsa w dupę dać!
Zrobiliśmy parę kółek, rowerek spisuje się znakomicie, Basia na nim też.
Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 253 (kcal)
Piątek: 203 km z Gadzikiem przez Hochensaaten
Sobota: Szczeciński rajd BS do Locknitz. Prawie Masa Krytyczna!
Naprawdę sporo przejechałem, ale cykloza nie wybiera. Choć miałem wypoczywać, to skusiłem się...a raczej skusiłem Basię na krótką przejażdżkę w celu wypróbowania jej nowego roweru. Dokonałem drobnych regulacji i powiedziałem Basi, żeby sprawdziła, czy wszystko OK.
Czekam...
Czekam...
Czekam...
Nie ma. Pojechała i nie ma. Objechałem osiedle kilkakrotnie. Nie ma!
Minęło 20 minut, nie ma.
Pojechałem w stronę Centralnego, na liczniku już prawie 5 km...patrzę, a tam Basia.
Jak małe dziecko, wsiadła na nową zabaweczkę i tyle...po prostu pojechała sobie i już. Tylko klapsa w dupę dać!
Zrobiliśmy parę kółek, rowerek spisuje się znakomicie, Basia na nim też.
KTM i Prophete na Ruskiej.© Misiacz
Rower:KTM Life Space
Dane wycieczki:
12.15 km (4.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 30.40 km/hTemperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 253 (kcal)
K o m e n t a r z e
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!