MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Breń i Drawieński Park Narodowy - cz. 1

Sobota, 4 września 2010 | dodano: 05.09.2010Kategoria Drawieński Park Narodowy, U przyjaciół ...
W piątek wybraliśmy się z Basią do agroturystyki u Hani w Breniu, na obrzeżach Drawieńskiego Parku Narodowego (nie rowerkami, ale samochodem, bo Basia mało "rowerowa"...rowerkiem to się przejechałem sam, w sobotę po południu).
Widok z pokoju w Breniu.

Kiedy tylko obudziliśmy się, wsiedliśmy w samochodzik i ruszyliśmy na objazd okolicy. W pierwszej kolejności ruszyliśmy do samego serca D.P.N. czyli do Głuska, aby obejrzeć starą elektrownię wodną, w której pracują do dziś XIX-wieczne urządzenia do wytwarzania energii - i to pracują całkiem dobrze!



Mieliśmy na razie za sobą ok. 30 km, więc zdecydowaliśmy się pojechać kolejne 20 km, do Tuczna, gdzie znajduje się zamek Wedel-Tuczyńskich i kościół przez nich ufundowany.
Kościół zrobił na nas duże wrażenie, czuć w nim historię.


Mieliśmy szczęście, bo właśnie był zamykany, ale pozwolono nam jeszcze zwiedzić wnętrze. Zdjęcia niestety nie wyszły, bo na wyjazd nie zabrałem aparatu i wszystko robiłem telefonem :///

Po zwiedzeniu kościoła ruszyliśmy na zwiedzanie zamku i otaczającego go parku.

Staw w parku.



Zamek w czasie II wojny światowej włączony był w system umocnień Wału Pomorskiego. To bunkier u stóp zamku.

Z Tuczna, przy pięknej pogodzie i malowniczymi trasami D.P.N. wróciliśmy do Brenia. Tam, zauroczony tym widokiem z okna wsiadłem na rower.

To była jedynie krótka przejażdżka tzw. Misiacz Route No. 14 (wg Hani) - czyli drogą pożarową nr 14 :)))



To był wspaniały dzień, który zakończył się miłą kolacją u Hani :))) Dziękujemy!
P.S. Na następny dzień udało mi się skusić Shrinka na tzw. "integrację Bikestats" i odwiedzenie mnie w Breniu, a co za tym idzie - pobicie przez niego jego życiowego rekordu: 217 km (tak to wychodzi, jak się jedzie z Nowogardu i z powrotem:))) Rower: Dane wycieczki: 7.50 km (7.50 km teren), czas: 00:20 h, avg:22.50 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:16.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(4)

K o m e n t a r z e
Pozdrowienia dla Hani M. z Brenia ! Mam nadzieję ,że w tym roku do niej zawitam .... :) A okolice Brenia i Radęcina rzeczywiście są niezwykłe !! :)))
tunislawa
- 22:10 sobota, 30 kwietnia 2011 | linkuj
Ach! Przypomniało mi się jak to razem pojechaliśmy do Hani! To była świetna wycieczka. Już nie mogę się doczekać następnej, ale to już chyba w przyszłym roku. W tym może jeszcze Wy odwiedzicie nas... :-)
danielkoltun
- 21:08 poniedziałek, 6 września 2010 | linkuj
Jak na fotki z telefonu całkiem nieźle to wygląda. Niektóre nawet wyglądają jakby były zrobione zwykłym aparatem ;)
meak
- 06:00 poniedziałek, 6 września 2010 | linkuj
Z przyjemnością ogląda się Twoje fotki, nie zależnie od długości wycieczki, zresztą jakie to ma znaczenie ?
jotwu
- 19:41 niedziela, 5 września 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!