MisiaczROWER - MOJA PASJA - BLOG

avatar Misiacz
Szczecin

Informacje

pawel.lyszczyk@gmail.com

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

free counters

WESPRZYJ TWÓRCĘ

Jeżeli podobają Ci się moje wpisy, uzyskałeś cenne informacje, zaoszczędziłeś na przewodniku czy na czasie, możesz wesprzeć ich twórcę dobrowolną wpłatą na konto:

34 1140 2004 0000 3302 4854 3189

Odbiorca: Paweł Łyszczyk. Tytuł przelewu: "Darowizna".

MOJE ROWERY

KTM Life Space 35299 km
Prophete Touringstar 200 km
Fińczyk 4707 km
Toffik 155 km
Bobik
ŁUCZNIK 1962 30 km
Rosynant 12280 km
Koza 10630 km

Znajomi

wszyscy znajomi(96)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiacz.bikestats.pl

Wpisy chronologicznie

Polecane linki

Nordycki substytut :)

Sobota, 30 stycznia 2010 | dodano: 30.01.2010
Z braku możliwości jazdy (pomijam tych, którzy mogą, chcą i potrafią, szacuneczek dla nich;)) zafundowałem sobie dziś prawie 7 km marszu z kijkami po Lesie Arkońskim w stylu nordic walking (co zwykle robię też normalnie, a nie tylko wtedy, gdy "odpoczywam" od roweru). Zaspy były ostre, szło się naprawdę ciężko, a na dodatek zaczął sypać śnieg. Szkoda, że tego marszu nie mogę "przekonwertować" na kilometry rowerowe :) Ostatnio z bikestats robi się pamiętnik z wpisami "dla tych co nie mogą jeździć" :)

Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:-3.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

K o m e n t a r z e
Bardzo mi się podobają ludzie, którzy namiętnie i systematycznie uprawiają nordic walking. Szacunek dla Ciebie. Uszkodzona dętka to drobiazg, bo zwykle mam zapasową a nawet łatki do jej sklejenia a nie jeżdżę, bo jaka to może być jazda po zaspach śniegu lub błocie z solonym śniegiem ? Rok temu jednak styczeń nie był tak okrutny dla szczecińskich bikerów, więc liczniki rowerowe "pracowały".
jotwu
- 07:34 niedziela, 31 stycznia 2010 | linkuj
Nie było śladów :(((
Misiacz
- 20:09 sobota, 30 stycznia 2010 | linkuj
Fajnie, zawsze to aktywność na świeżym powietrzu. Były w parku ślady rowerów, czy raczej nie dało by rady jechać?
mm85
- 20:07 sobota, 30 stycznia 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!